ŚwiatTerrorystyczna akcja w Stambule: prokurator nie żyje

Terrorystyczna akcja w Stambule: prokurator nie żyje

W szpitalu w Stambule zmarł turecki prokurator, który został postrzelony podczas policyjnej operacji odbicia go z rąk porywaczy - poinformował premier Turcji Ahmed Davutoglu. Dwaj napastnicy zostali zabici.

Terrorystyczna akcja w Stambule: prokurator nie żyje
Źródło zdjęć: © youtube

Wcześniej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że prokurator został postrzelony w głowę i w inne części ciała. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się jednak utrzymać go przy życiu.

Dwaj porywacze przetrzymywali prokuratora jako zakładnika w jego biurze w sądzie w Stambule. Szef miejscowej policji Selami Altinok powiedział, że siły bezpieczeństwa rozpoczęły operację przeciwko napastnikom, gdy usłyszano strzały w biurze prokuratora. Powiedział także, że wcześniej prowadzono z porywaczami sześciogodzinne negocjacje.

Policji udało się zidentyfikować zabitych porywaczy. To mężczyźni w wieku 24 i 28 lat. Do ataku na biuro prokuratora przyznała się skrajnie lewicowa turecka organizacja Rewolucyjny Front-Partia Wyzwolenia Ludu (DHKP-C). Obaj porywacze byli członkami tego ugrupowania.

Agencja Anatolia i telewizja państwowa TRT podały tożsamość prokuratora. To Mehmet Selim Kiraz, badający sprawę śmierci nastolatka Berkina Elvana, zmarłego na skutek obrażeń, które odniósł w czerwcu 2013 roku podczas antyrządowych protestów.

DHKP-C zagroziła zamordowaniem prokuratora, jeśli policjanci, którzy według tej organizacji odpowiedzialni są za śmierć Elvana, publicznie nie przyznają się do winy. Strona powiązana z DHKP-C informowała, że grupa dała władzom trzy godziny na spełnienie tego żądania.

Premier Ahmed Davutoglu powiedział, że akcja ekstremistów była atakiem na turecki wymiar sprawiedliwości i demokrację.

DHKP-C jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Jest odpowiedzialna za wiele zamachów bombowych, w tym samobójczych, oraz podpaleń w Turcji. Działa w tym kraju od końca lat 70. XX wieku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)