Według dziennikarza, poszczególni biskupi nie mają obowiązku wprowadzenia w życie memoriału. Jest to zalecenie, biskupi nie mają obowiązku wprowadzania go w życie i Episkopat nie dysponuje środkami, które pozwoliłyby wyegzekwować jego stosowanie - powiedział.
Ponadto - jak zaznaczył - memoriał określa zasady lustracji na wysokim stopniu ogólności. Mówi się o wyznaniu win i pokucie, ale czy to wyznanie win nie ograniczy się tylko do przełożonego - zastanawia się Terlikowski.
Jego zdaniem na ocenę efektów memoriału trzeba będzie czekać co najmniej rok, może dwa lata. Pierwszym świadectwem będzie wypełnienie obietnicy Kurii krakowskiej, która zapowiedziała że na jesieni zostaną opublikowane dokumenty, przygotowane przez historyków PAT na temat współpracy krakowskich duchownych z SB - podkreślił.
Jeśli tak się stanie, to będzie to pierwszy widoczny krok, że mamy do czynienia z realnym przełomem - powiedział Terlikowski. Jeżeli nie - to można się obawiać że biskupi ograniczą się tylko do słów- dodał.