Trwa ładowanie...
18-03-2011 15:45

"Ten stan bywa niewygodny, za to jakie eksperymenty"

Amerykański astronauta polskiego pochodzeniaGeorge Zamka spotkał się w warszawskim Centrum Nauki Kopernik z młodymi miłośnikami nauki. Zamka przyznał, że choć stan nieważkości bywa niewygodny, to można dzięki niemu przeprowadzać ciekawe i zabawne eksperymenty.

"Ten stan bywa niewygodny, za to jakie eksperymenty"Źródło: PAP
dvgdvvz
dvgdvvz

Jak mówił członkom "Klubów Młodego Odkrywcy" Zamka, w przestrzeni kosmicznej pojawia się wiele problemów, których nie znamy na co dzień, np. trudności z przełykaniem.

- Podczas pobytu w kosmosie nie można normalnie przełykać, bo jedzenie nie chce przejść przez przełyk. Przez pierwsze dni, gdy chciałem coś przełknąć czułem jakby ktoś mnie dusił. Ciało musiało się do tego przyzwyczaić - powiedział astronauta, który podczas swoich dwóch lotów - jako pilot wahadłowca Discovery i dowódca wahadłowca Endeavour - spędził w kosmosie 692 godziny.

Poza tym, okazuje się, że kosmonauci wolą jeść tortille, niż chleb. Dlaczego? - Gdy jemy chleb, to jego okruszki mogą nam wpaść w oko, co jest bardzo bolesne - wyjaśnił Zamka.

Dodał, że wyjątkowo trudne w stanie nieważkości jest również pilnowanie wszystkich przedmiotów. - Gdy rozsuwamy torbę z narzędziami, to nagle zaczynają wylatywać na wszystkie strony - opowiadał astronauta. - W kosmosie, jeśli upuścisz ołówek, to zauważysz to 10 minut później - wtedy, kiedy będziesz go potrzebował. Zazwyczaj te wszystkie przedmioty zatrzymują się na filtrach powietrznych - opowiadał. W pilnowaniu przedmiotów astronautom pomagają więc przyczepione na ścianach rzepy.

dvgdvvz

Zamka przyznał, że choć stan nieważkości bywa niewygodny, to można dzięki niemu przeprowadzać ciekawe i zabawne eksperymenty.

Ponadto, wszystkie codzienne niewygody rekompensują kosmonautom niesamowite widoki. Zwłaszcza, że astronauci z misji STS-130 Endeavour, którą w 2010 roku Zamka dowodził, przywieźli na Międzynarodową Stację Kosmiczną specjalną kopułę.

- Nie było dotąd takich okien i takich możliwości obserwacji kosmosu ze stacji. Dzięki kopule obserwacyjnej można oglądać świat w trójwymiarze - opisywał Zamka. - Nie widzi się świata, ale raczej doświadcza się go całym sobą. To niesamowite uczucie. W ciągu jednego dnia można zobaczyć 16 zachodów i wschodów słońca. Ziemia z kosmosu wygląda pięknie - mówił.

Jakie widoki zrobiły na nim największe wrażenie? - Powalającym widokiem były skaczące przez setki kilometrów błyskawice, które jakby wychodziły w górę, formujące się chmury i czerwone góry Atlas - powiedział.

dvgdvvz

Astronauta dodał, że choć od jego ostatniego lotu minął zaledwie rok, to czuje jakby upłynęło znacznie więcej czasu. - W ciągu tego roku wiele też zmieniło się w NASA. Kończymy np. program lotów wahadłowcami i choć będziemy mieli astronautów, to szukamy innych sposobów badania kosmosu - powiedział.

Pytany przez dziennikarzy, dlaczego został astronautą wyjaśnił, że kiedy był dzieckiem Amerykanie realizowali program Apollo i wysłali człowieka na Księżyc. - Niesamowicie mi to utkwiło w pamięci. Poznawałem astronautów i sklejałem modele samolotów - wspominał.

Choć przodkowie pułkownika Zamki pochodzili z Polski, a on sam już kilkakrotnie przyjeżdżał do naszego kraju, przyznał, że w naszym języku zna jedynie kilka słów, choć ciągle nad swoim polskim pracuje. - Na razie znam ich kilka m.in.: sok, kawa, dzień dobry, cześć, samochód. Nie umrę w Polsce z głodu, ale myślę, że moja gramatyka zawsze będzie fatalna przez te wszystkie wasze końcówki i odmiany - żartował.

dvgdvvz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dvgdvvz
Więcej tematów