Ten doradca "ośmiesza kancelarię prezydenta"?
Politolog Wojciech Jabłoński uważa, że Tomasz Nałęcz ośmiesza politykę międzynarodową kancelarii prezydenta.
20.01.2011 | aktual.: 20.01.2011 14:18
Przeczytaj także: "Smoleńsk to zamach - Tusk nie zdoła tego zakrzyczeć"
Doradca prezydenta powiedział w radiowej Trójce, że spór pomiędzy polskimi politykami na temat katastrofy smoleńskiej został wyreżyserowany przez Rosjan. Profesor Nałęcz mówił, że Rosjanie, pisząc nieuczciwy raport na temat katastrofy, chcieli "poszczuć PiS na polski rząd, bo to osłabi pozycję Polski".
Doktor Wojciech Jabłoński powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że takie słowa odbiją się szerokim echem na świecie, stawiając prezydenta i jego kancelarię w niezręcznej sytuacji. Jego zdaniem prezydent powinien kontrolować, co mówią jego urzędnicy. Jabłoński zaznacza, że powinna być wyznaczona jedna profesjonalna osoba, która wypowiada się w imieniu prezydenta aby uniknąć w przyszłości podobnego bałaganu informacyjnego.
Tomasz Nałęcz, gość Salonu Politycznego Trójki, podkreślił, że Rosjanie nieprzypadkowo opublikowali raport MAK podczas urlopu premiera, spodziewając się, że polska opozycja to wykorzysta, wywołując wewnętrzny konflikt. Jego zdaniem Rosjanie liczyli na to, że opozycja zaatakuje premiera, za to że jest na wakacjach w czasie takiego wydarzenia.
W opinii Nałęcza Prawu i Sprawiedliwości zaistniała sytuacja jest na rękę, ponieważ ta partia ze sprawy smoleńskiej postanowiła zrobić główny temat kampanii wyborczej.