Tej nocy zmieniamy czas na zimowy

Podczas zmiany czas z letniego na zimowy cofamy wskazówki zegara w nocy z godziny 3:00 na 2:00. Dzięki temu będziemy spać o godzinę dłużej. Dłuższa noc oznacza także, że niektórzy będą musieli pracować o godzinę dłużej, ale czas ten zostanie przez pracodawców potraktowany jako nadgodzina.

Zmiana czasu dotyczy Polski i siedemdziesięciu innych krajów. Są państwa, w których zmiana czasu nie obowiązuje. Jest to m.in. większość krajów Azjatyckich: Japonia, Indie, Chiny. Czasu nie zmieniają również Białoruś, Rosja i Ukraina. W Ameryce Południowej czas letni i zimowy obowiązują w Chile, Paragwaju i Urugwaju oraz niektórych regionach Brazylii. W Ameryce północnej, USA, Kanadzie i Meksyku zmiana czasu zależy od regionu

Zwolennicy zmiany czasu uważają, że jest to oszczędność energii oraz lepsze samopoczucie. Dostosowujemy wtedy swoje aktywności do czasu, kiedy dzień jest krótszy. Zmniejsza to zużycie prądu, zapewnia większe bezpieczeństwo na drodze.

Przeciwnicy zmiany czasu twierdzą, że oszczędność jest iluzoryczna, ponieważ nakład środków na wprowadzenie zmian niweluje jakiekolwiek oszczędności. Oprócz tego mamy problemy ze wstawaniem i przystosowaniem się do nowego trybu.

Historia zmiany czasu sięga I wojny światowej, kiedy niemiecki sztab generalny podjął decyzję o przestawieniu zegarów. To samo zrobiła Austria. Po wojnie jednak zmiana ta nie znajdowała uzasadnienia. Do idei zmiany czasu powrócono po kryzysie naftowym w 1973 r. Większość państw zaczęła rozróżniać czas letni i zimowy na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w.