PolskaTego nie ma żadna partia w Polsce, SLD będzie pierwszy

Tego nie ma żadna partia w Polsce, SLD będzie pierwszy

Sojusz Lewicy Demokratycznej przy okazji przeprowadzki do nowej siedziby, otworzy wirtualny lokal partii. Budynek stanie w internetowym świecie gry Second Life - informuje portal tvp.info. Wyborcy będą mogli w nim spotkać polityków lewicy, z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim na czele, który będzie posiadał własną wirtualną postać, czyli tak zwanego awatara.

18.02.2011 17:23

Czym jest Second Life? W dosłownym tłumaczeniu to "Drugie życie" i ta nazwa najlepiej oddaje charakter tego wirtualnego świata. Pod postacią własnego awatara można tam prowadzić życie towarzyskie i uprawiać biznes, a wirtualną siedzibę w Second Life ma wiele firm i instytucji.

Inaczej niż na Zachodzie, gdzie w wirtualnym świecie prowadzono już nawet kampanie wyborcze, polscy politycy podchodzili dotąd do niego z rezerwą. SLD przy okazji przeprowadzki z dawnej siedziby przy ul. Rozbrat chce to zmienić.

Jak wyjaśnił Łukasz Naczas, kierownik biura medialnego SLD i ekspert partii w dziedzinie nowoczesnych technologii, według planu wirtualna siedziba ma ruszyć w momencie przeprowadzki Sojuszu do nowego lokalu partii. - Ludzie narzekają, że trudno im kontaktować się z politykami. Chcemy im to umożliwić w sieci - tłumaczy.

Jego zdaniem główną atrakcją przyciągającą internautów ma być możliwość kontaktu z prawdziwymi politykami. Regularne dyżury mają pełnić m.in. Grzegorz Napieralski, Bartosz Arłukowicz i Joanna Senyszyn. - Będą mieli własne awatary, z którymi będzie można usiąść przy stoliku i porozmawiać - powiedział Naczas, choć zaznaczył, że na co dzień w biurze SLD gości witać będzie młoda brunetka, w którą wcielać się będzie jeden z pracowników partii

- W siedzibie będzie można zwiedzić wirtualne studio telewizji SLD, która rzeczywiście nadaje w internecie, i zapoznać się z najważniejszymi informacjami na temat partii. Na piętrze powstanie galeria wspomnień, gdzie będą wisieć zdjęcia z różnych etapów działalności Sojuszu - powiedział Naczas.

Jak zauważa portal tvp.info, pomysł SLD nie jest jedyną polityczną inicjatywą, która pojawiła się ostatnio w polskim internecie. W tym tygodniu ruszył portal zadaniedlaposla.pl, założony między innymi przez młodych posłów Platformy. Serwis ma na celu gromadzenie absurdów prawnych, których rozwiązanie ułatwiłoby ludziom życie. - Problemy chcemy rozwiązywać podejmując inicjatywy ustawodawcze i wysyłają interpelacje do ministerstw - informuje poseł PO Krzysztof Tyszkiewicz.

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Bartłomiej Biskup wskazuje, że działań polityków w sieci będzie coraz więcej, ponieważ internet zdobywa coraz większą popularność. - Politycy idą z duchem czasów. Grzegorz Napieralski kreuje się na nowoczesnego przywódcę, więc nic dziwnego, że sięgnął po nowe media. Nie zakładałbym jednak wysokiej skuteczności takich działań. Internet może pomóc dotrzeć tylko do pewnej niszy wyborców - komentuje.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (143)