Tatry. Usłyszał wołanie o pomoc
Polska turystka potrzebowała pomocy na Słowacji. Ratownicy ruszyli do akcji
W piątek w godzinach popołudniowych turysta usłyszał wołanie o pomoc. Dochodziło ono z południowej ściany Mięguszowieckiego Czarnego Szczytu, w pobliżu wytyczonej w górach granicy polsko-słowackiej.
Ratownicy Horskiej zachrannej sluzby, słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, z powietrza namierzyło uwięzioną turystkę w ścianie wschodniego szczytu Mięguszowieckiego.
Akcja słowackiego śmigłowca
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", "ratownicy za pomocą wciągarki pokładowej zostali spuszczeni w odpowiednim miejscu. Za pomocą technologii linowej wciągnięto na pokład śmigłowca 30-letnią turystę z Polski "
Kobieta na szczęście nie odniosła żadnych obrażeń. Jej wycieczka zakończyła się na lądowisku śmigłowca w Starym Smokowcu.
Tatry. Co z końmi na trasie do Morskiego Oka?
Czyta także: A1. Łoś spacerował po autostradzie