A1. Łoś spacerował po autostradzie
Mogło dojść do tragedii. W piątek dyżurny komendy policji w Koluszkach w województwie łódzkim otrzymał zgłoszenie, że na autostradę A1 w kierunku Katowic wszedł łoś.
Na szczęście szybka reakcja policjantów oraz czujność kierujących uchroniła podróżujących przed tragicznym w skutkach zderzeniem ze zwierzęciem.
- W godzinach porannych policjanci z Koluszek otrzymali informację, że na autostradzie A1, na 335 kilometrze w kierunku Katowice znajduje się łoś, który chodzi po autostradzie stwarzając zagrożenie dla podróżujących – relacjonują łódzcy stróże prawa.
Mundurowi natychmiast pojechali na wyznaczony odcinek drogi.
Zobacz również: Kompletnie pijany pędził trasą S3. Policja udostępniła nagranie
- Na miejscu wspólnie z pracownikami służby drogowej przegnali zwierzę z autostrady udrażniając ruch. Dzięki zdecydowanemu działaniu służb udało się zapobiec tragedii – podkreślają policjanci.
Łoś potrafi przeskoczyć ogrodzenie. Policjanci apelują
Funkcjonariusze przypominają, że każdy kierujący powinien być przygotowany na zmianę sytuacji na drodze.
"Zawsze może dojść do awarii poprzedzającego pojazdu lub wtargnięcia zwierzęcia na jezdnię. Dlatego należy przestrzegać ograniczeń prędkości i zachować koncentrację. Pamiętajmy, że łosie potrafią przeskoczyć nawet wysokie ogrodzenie. Z uwagi na fizyczną budowę tego zwierzęcia, zderzenie z łosiem zazwyczaj kończy się tragicznie dla podróżujących samochodem osobowym" – czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.