Tatry. Nie żyje 31‑letni Polak. Spadł z 200 metrów
Tatry. Na ciało 31-letniego Polaka natknęli się słowaccy ratownicy w rejonie masywu Pośredniej Grani. Mężczyzna spadł z około 200 metrów wysokości.
05.09.2020 18:07
Tatry zabrały kolejnego wspinacza. Tym razem jest to 31-letni Polak. O jego śmierci poinformowali słowaccy ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby.
Tatry. Śmiertelny upadek 31-letniego Polaka
"Tragiczny wypadek w masywie Pośredniej Grani. Po południu Górskie Pogotowie Ratunkowe otrzymało zawiadomienie o upadku wspinacza w Tatrach" - czytamy w komunikacie HZS.
Do akcji ratunkowej włączono słowacki odpowiednik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na pokładzie śmigłowca znajdowała się także grupa ratowników ze Starego Smokowca.
Tatry. 31-latek spadł z 200 metrów
Po przybyciu na miejsce, w rejonie Tatr Wysokich, ratownicy na miejscu zastali ciało 31-letniego Polaka. Mężczyzna spadł z wysokości około 200 metrów z tzw. ławki Dubkego. Upadek spowodował śmierć na miejscu.
Ciało 31-letniego Polaka zostało zabrane do schronika w Starym Smokowcu. Tam przekazano je lekarzowi oraz słowackim żołnierzom. Towarzysz 31-latka, który wezwał służby, zszedł do bazy sam.
Tatry. 31-letni Polak nie żyje. Ratownicy ostrzegają
Tatry, nawet o też porze roku, potrafią być niebezpieczne. Jak informują ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby, w ciągu ostatnich dni w Tatrach zginęły trzy inne osoby. Ich wspólnym mianownikiem są nieznajomość terenu i poruszanie się po Wysokich Tatrach bez specjalnie przeszkolonego przewodnika.
Ratownicy zwracają także uwagę na słabe przygotowanie zmarłych wspinaczy. Ci nie posiadali właściwego sprzętu, a także nie mieli właściwego doświadczenia w poruszaniu się w takim terenie. "Przecenili swoje umiejętności" - podsumowali ratownicy.