Tarnowskie Góry. 14‑latka uratowała mężczyznę. "Był cały zakrwawiony"
Dramatyczna sytuacja w Tarnowskich Górach. Na numer alarmowy 112 zadzwoniła 14-latka, która zgłosiła pracownikowi Wojewódzkiemu Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na dachu jednego z budynków w Tarnowskich Górach widzi zakrwawionego mężczyznę. 28-latek został przewieziony do szpitala.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę w Tarnowskich Górach. Na dachu budynku stał zakrwawiony mężczyzna. Na szczęście zauważyła go 14-letnia dziewczynka. "Sytuacja była nietypowa, a nawet szokująca, jednak nastolatka jej nie zbagatelizowała i mimo ogromnego poruszenia całym zdarzeniem, do końca zachowała zimną krew. Młoda tarnogórzanka bardzo precyzyjnie i jasno opisała całą sytuację, dzięki czemu służby błyskawicznie udały się na miejsce" - podkreśla na swojej stronie śląska policja.
Tarnowskie Góry. Zakrwawiony mężczyzna na dachu
Okazało się, że na dachu budynku przebywał 28-letni mężczyzna. Był cały zakrwawiony, na ciele miał rany cięte. Tarnogórzanin był w ciężkim stanie. Będący na miejscu ratownicy medyczni niezwłocznie przewieźli go do szpitala. Mężczyzna był w stanie ciężkim.
Gdyby nie szybka reakcja i odpowiedzialne zachowanie 14-latki, służby ratunkowe nie dotarłyby na miejsce, a zraniony mężczyzna mógłby nie przeżyć kolejnych minut. Tarnogórscy śledczy będą teraz szczegółowo wyjaśniać, co stało się 28-latkowi i dlaczego cały zakrwawiony znalazł się na dachu 3 piętrowego budynku.
"Warto podkreślić i wyróżnić wzorową postawę młodej bohaterki, która pomimo wstrząsającego widoku, zachowała zimną krew w żyłach i błyskawicznie powiadomiła służby ratunkowe. Dziękujemy!!!" - czytamy na stronie policji.
Policja apeluje, by nie lekceważyć żadnych sygnałów świadczących o tym, że ktoś nie radzi sobie z trudną sytuacja życiową. Na terenie całego kraju można dzwonić na numer alarmowy 112 lub Kryzysowy Telefon Zaufania pod nr 116 123 oraz Młodzieżowy Telefon Zaufania pod nr 116 111. Policja zachęca także do korzystania z bezpłatnej linii telefonicznej 800 70 2222, gdzie specjaliści przez 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu są gotowi ofiarować wsparcie osobom z myślami samobójczymi.
Zobacz także: "Karta rodziny" Andrzeja Dudy. Grzegorz Schetyna: Kartę Rodziny podpisał ponad 6 lat temu Bronisław Komorowski