Trwa ładowanie...

Tarnobrzeg. Zapadła decyzja ws. śledztwa przeciwko Bartłomiejowi Misiewiczowi

Trwa śledztwo przeciwko byłemu rzecznikowi Ministerstwa Obrony Narodowej. Bartłomiej Misiewicz jest podejrzany o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. To kolejne przedłużenie postępowania, które potrwa do końca maja 2021 r.

Bartłomiej Misiewicz - zdjęcie z czasów, kiedy pracował z MONBartłomiej Misiewicz - zdjęcie z czasów, kiedy pracował z MONŹródło: Agencja Gazeta, fot: Przemek Wierzchowski
d110k61
d110k61

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) przedłużyła do końca maja 2021 r. śledztwo ws. Bartłomieja Misiewicza (zgodził się na publikację swojego wizerunku). Według prok. Jacka Węgrzynowicza śledztwo jest wielowątkowe, dlatego, aby szczegółowo wyjaśnić sprawę, należy zweryfikować i zbadać wszystkie wątki.

Bartłomiej Misiewicz podejrzewany o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA

Prokuratura musi jeszcze przesłuchać kilku świadków, przeprowadzić oględziny pozostałej dokumentacji i nośników danych, a także przeprowadzić kompleksową analizę zgromadzonych dowodów. Były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej wraz z pięcioma innymi osobami jest podejrzany o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA.

Misiewicz pod koniec stycznia 2019 r. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Oprócz b. rzecznika MON zatrzymani zostali również były poseł Mariusz Antoni K., były członek zarządu PGZ Radosław O., dwaj byli dyrektorzy PGZ S.A. i była pracownica Ministerstwa Obrony Narodowej. Misiewicz na wolność wyszedł w czerwcu ub. r. po wpłaceniu poręczenia majątkowego.

d110k61

Śledztwo ws. byłego rzecznika MON znowu przedłużone

Śledztwo w sprawie b. rzecznika MON trwa już niemal dwa lata. Do tej pory kilkukrotnie było przedłużane. Ostatnio pod koniec sierpnia 2020 r., a wcześniej pod koniec lutego 2020 r. Wówczas pojawiły się doniesienia, że "sprawa wyhamowała", kiedy Misiewicz wyszedł na wolność. W trakcie trwania śledztwa były rzecznik resortu obrony pożegnał się z polityką i przeszedł do biznesu.

2000 zł dniówki dla posłów? Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje

Źródło: PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d110k61
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d110k61
Więcej tematów