Świat"Tarcza w Polsce to problem polityczny"

"Tarcza w Polsce to problem polityczny"

Amerykańskie plany umieszczenia w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej to problem raczej polityczny niż strategiczny - ocenia brytyjski dziennik "Financial Times".

04.04.2007 | aktual.: 04.04.2007 10:12

"Rosja jest wściekła, Niemcy z trudem zachowują spokój. Warszawa i Praga wyglądają jakby straciły zaufanie do swoich zachodnioeuropejskich sojuszników. To dotychczasowy efekt starań USA o umieszczenie elementów tarczy antyrakietowej na terytorium Czech i Polski. Kontynent powinien się uspokoić" - pisze gazeta.

"FT" przypomina lutowe przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina, który ostrzegał przed "wyścigiem zbrojeń", co sprowokowało rozważania o nowych tarciach między wschodem a zachodem. Spory targają też niemiecką koalicją CDU i SPD, które to partie w kwestii tarczy zajmują zupełnie przeciwne stanowiska.

Oliwy do ognia dodał minister spraw zagranicznych Czech Karel Schwarzenberg, który zażądał od Waszyngtonu gwarancji bezpieczeństwa w zamian za budowę u siebie bazy radarowej. Ujawnił w ten sposób sceptycyzm Pragi co do wywiązania się NATO z własnych zobowiązań w kwestii bezpieczeństwa Czech.

Dodatkowo amerykański system jest skierowany przeciwko Korei Północnej czy Iranowi, a nie rosyjskiemu arsenałowi. Dla Moskwy najbardziej obraźliwa jest "coraz wyraźniejsza obecność USA w krajach byłego Układu Warszawskiego" - ocenia brytyjski dziennik, dodając, że to wszystko czyni problem politycznym a nie strategicznym.

Zdaniem "FT", w tej sytuacji USA powinny podwoić wysiłki wkładane w konsultowanie i wyjaśnianie swoich racji, zwłaszcza z NATO.

"A Polska i Czechy powinny trzymać się z daleka od dwustronnych rozmów z Waszyngtonem, które mogłyby podzielić NATO na dwa rywalizujące obozy 'starych' i 'nowych' krajów europejskich. Jednocześnie kraje zachodniej Europy muszą zdecydowanie przeciwstawić się rosyjskiemu wymachiwaniu szabelką" - pisze gazeta, przypominając, że nie stało się tak na początku tego roku, gdy dwaj rosyjscy generałowie grozili Polsce i Czechom, że wojska Rosji będą w stanie razić obiekty amerykańskiego systemu.

Obrona przeciwrakietowa może mieć zalety, ale to jedność NATO jest najsilniejszą bronią Sojuszu - podsumowuje "Financial Times".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)