Świat"Tarcza antyrakietowa może podzielić NATO"

"Tarcza antyrakietowa może podzielić NATO"

Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop
Scheffer ostrzegł, że Sojusz Północnoatlantycki ryzykuje podział
na kraje osłonięte amerykańską tarczą antyrakietową i te
pozostające poza jej zasięgiem - pisze "Financial
Times".

12.03.2007 08:55

Jeśli chodzi o tarczę antyrakietową, w ramach NATO nie powinno być ligi A i ligi B - zaznaczył Jaap de Hoop Scheffer w wywiadzie dla brytyjskiego wydania gazety. Dla mnie to niepodzielność bezpieczeństwa jest zasadą przewodnią.

Sekretarz generalny dodał, że przeprowadzono analizę prawdopodobieństwa, zgodnie z którą "teoretycznie jest bardzo możliwe wykorzystanie tarczy antyrakietowej do obrony Europy jako całości". Ale potrzeba dyskusji politycznej. Potrzeba dyskusji dotyczącej tego, kto za co płaci - podkreślił.

Umieszczeniu elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie ostro sprzeciwia się Rosja. Scheffer opowiedział się za przeprowadzeniem konsultacji z Rosjanami, aby przejrzyście wyjaśnić im cel przedsięwzięcia.

Nie trzeba być technicznym geniuszem ani Einsteinem, aby zrozumieć, że to nie mogłoby być skierowane przeciwko Rosjanom i nie może zmniejszyć ich możliwości pierwszego uderzenia - zauważył sekretarz generalny. Dziennik tłumaczy, że w ten sposób Scheffer odniósł się do planów rozmieszczenia w Polsce 10 pocisków przechwytujących, które - jak to ujął "FT" - "rosyjski arsenał mógłby zmiażdżyć".

Gazeta zauważa, że według przedstawicieli NATO, amerykańska tarcza antyrakietowa ochroni prawie całą Europę z wyjątkiem południowo-wschodniej części, która wymagałaby dodatkowego systemu krótkiego zasięgu, ze względu na bliskość Iranu.

W styczniu Waszyngton oficjalnie zaproponował Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej (NMD), nazywanego tarczą antyrakietową. W Polsce miałaby powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie podobne bazy, zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii.

Tarcza ma ochraniać USA przed atakiem rakietowym ze strony Korei Północnej i Iranu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)