Tanie mieszkania społeczne bez nadzorcy w rządzie. Niecierpliwość w koalicji rośnie
Po kilku tygodniach od dymisji wiceministra ds. budownictwa społecznego Nowa Lewica wciąż nie ma następcy. Nieoficjalnie słychać, że Koalicja Obywatelska i PSL celowo wstrzymują nominację, ale słyszymy zapewnienia, że do uzupełnienia rządowego wakatu dojdzie już wkrótce. Tymczasem już niebawem rząd chce przeforsować program dopłat do kredytów, na który Lewica się nie zgadza.
Ponad miesiąc temu - po wyborach samorządowych - wiceminister rozwoju i technologii, który miał pilotować program budownictwa społecznego, Krzysztof Kukucki, został odwołany ze stanowiska. Został bowiem prezydentem Włocławka.
Od tamtej pory jego wakat pozostaje pusty, mimo iż miał być zagwarantowany dla Lewicy. Ponoć to nadal się nie zmienia (a przynajmniej tak twierdzą rozmówcy z tej formacji), niemniej w rządowych kuluarach można było w ostatnim czasie usłyszeć, że zarówno KO (z Donaldem Tuskiem na czele), jak i PSL (które kieruje Ministerstwem Rozwoju i Technologii), nie są chętne zwracać tej teki Lewicy. Powód? M.in. taki, że zdaniem koalicjantów Lewica ma za dużo wiceministerialnych stanowisk.
- Blokada tego wakatu była faktem - twierdzi jeden z rozmówców.
Jak pisaliśmy nieoficjalnie w WP 2 maja, kandydatem Lewicy na wiceministra ds. budownictwa miałby zostać były wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski, prezes Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu. Dziś nasi rozmówcy z Lewicy potwierdzają, że nic się w tej sprawie nie zmieniło.
Kancelaria Premiera nie udziela oficjalnych informacji na temat spodziewanych nominacji rządowych. Resort rozwoju i technologii odpisał nam, że jeśli dojdzie do zmian, "niezwłocznie o tym poinformuje".
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, do zmian na poziomie wiceministrów dojdzie po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Potwierdziła nam to rzeczniczka klubu Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska. - Kandydatów na wiceministrów będą zgłaszać wszystkie partie koalicyjne w pakiecie. Czekamy na propozycje zgłoszeń naszych koalicjantów na wakaty w innych ministerstwach - przekazała nam posłanka.
Stwierdziła też, że nie było mowy o "blokowaniu" kogokolwiek z Lewicy. A pusty wakat w resorcie to "sytuacja chwilowa".
Niemniej niektórzy w Lewicy - chodzi również o wyborców tej partii - są zaniepokojeni, że rząd nie wycofuje się z forsowania wywołującego ogromne kontrowersje programu dopłat do kredytów (przejął go minister Krzysztof Paszyk), a jednocześnie nikt dziś nie pilotuje programu budownictwa społecznego, który miał być uchwalany równolegle z dopłatami.
W rządzie pojawiły się zapowiedzi, że wiceminister ds. budownictwa może funkcjonować w Ministerstwie Infrastruktury, a nie Rozwoju. Oficjalnych decyzji w tej sprawie jednak nie ogłoszono.
Przypomnijmy: odchodzący z rządu Krzysztof Hetman, który kandyduje do PE, odpowiadał za przygotowanie programu "Mieszkanie na start" (słynny "kredyt 0 proc."), a Krzyszof Kukucki, który niedawno został prezydentem Włocławka, miał przygotować program dofinansowujący rozwój budownictwa społecznego (m.in. mieszkań komunalnych i TBS).
Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, obydwa programy napotykają w rządzie na rafy i wywołują spory w koalicji. Dotyczy to zwłaszcza "kredytu na start".
Przeciwko projektowi ustawy w tej sprawie jest dziś m.in. Lewica i Polska 2050. Według naszych informacji projekt, który obecnie jest w konsultacjach, może zostać zmieniony. Potwierdziło nam to oficjalnie Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl