Tam chowają na noc pomniki - żeby nie ukradli
Władze miasta Nijmegen we wschodniej Holandii schowały 10 pomników - na wszelki wypadek, ponieważ od kwietnia z cokołów znikło kilka brązowych rzeźb, skradzionych najprawdopodobniej przez zbieraczy złomu.
Ratusz Nijmegen podał w tym tygodniu, że z cokołów zdjęto te posągi, które najłatwiej byłoby odpiłować.
Miasto zamierza postawić w miejsce schowanych pomników ich kopie z tańszego materiału albo zabezpieczyć rzeźby chipami z lokalizatorem GPS.
Wśród profilaktycznie schowanych przed kradzieżą rzeźb jest postać Mariken van Nieumeghen - bohaterki renesansowej opowieści z 1518 roku o dziewczynie, która 7 lat żyła z diabłem. Posąg Mariken ozdabiał główny rynek miasta.
W Nijmegen, które jest uznawane za najstarsze miasto Holandii (prawa miejskie otrzymało w I wieku), w miejscach publicznych znajduje się 60 pomników.