Talibowie zabili kandydata do afgańskiego parlamentu
Talibowie zabili kolejnego
kandydata w wyborach do parlamentu afgańskiego, które odbędą się w
niedzielę wraz z wyborami do zgromadzeń prowincji.
Uzbrojeni osobnicy zastrzelili Abdula Hadiego w momencie, gdy wychodził z domu w miejscowości Hazarjoft w prowincji Helmand na południu Afganistanu. Jest to już siódmy kandydat w wyborach do parlamentu zabity od momentu rozpoczęcia pod koniec wiosny kampanii wyborczej.
Zwolennicy obalonego w Afganistanie reżimu talibów są przeciwni nadchodzącym wyborom, będącym kolejnym krokiem do ustabilizowania sytuacji politycznej w Afganistanie.
Rzecznik prasowy talibów Abdul Latif Hakimi powiedział agencji Reutera, że wybory będą "farsą" pod protektoratem USA i ostrzegł Afgańczyków, że będą głosować na własne ryzyko.
Talibowie wcześniej zapowiadali, że nie będą atakować lokali wyborczych, lecz Hakimi powiedział, że Afgańczycy ryzykują idąc na wybory, gdyż mogą ucierpieć w zamachach na siły "okupacyjne". W nowym afgańskim parlamencie ma zasiadać 249 deputowanych.