Talia już śmieszy
W iście królewskim stylu rozpoczął się tegoroczny festiwal komedii Talia w Tarnowie. W miniony weekend tarnowianie mieli okazję obejrzeć cztery konkursowe spektakle, wysłuchać koncertu Jana Ptaszyna Wróblewskiego a także wziąć udział w niezwykłych, tarnowskich urodzinach Sławomira Mrożka. W piątek uroczystego otwarcia festiwalu dokonał wiceprezydent Tarnowa Andrzej Jeleń - koronowany przez dyrektora teatru Wojciecha Markiewicza na króla oraz szefowa wydziału kultury magistratu - Agnieszka Kawa, jako królowa.
04.10.2005 | aktual.: 04.10.2005 11:07
Nie skończyło się jednak tylko na wyborze pary królewskiej. Na scenę zaproszono bowiem także dwór, wcześniej mianowany, czyli jurorów tegorocznej Talii: Olgę Lipińską, Annę Retmaniak, Annę Burzyńską, Józefa Opalskiego i Pawła Głowackiego.
Kandyd na początek Na inaugurację festiwalu publiczność obejrzała, utrzymane w formule ulicznego, jarmarcznego widowiska, przedstawienie teatru z Krakowa "Kandyd, czyli optymizm". Artyści wysoko zawiesili poprzeczkę pozostałym uczestnikom tegorocznego festiwalu. Opisane przez Woltera dzieje młodzieńca niefortunnie zakochanego w córce barona, który, za sprawą ojca swej ukochanej, przemierzyć musi cały świat, rozbawiły publiczność szczelnie wypełniającą widownię. W wykonaniu krakowskich aktorów, podróż ta okazała się przednią, teatralną zabawą, wzbogaconą o interesującą scenografię, kostiumy, oraz graną na żywo muzykę Jerzego Derfla.
Wernisaż i koncert Jeszcze w piątek późnym wieczorem w Galerii Miejskiej odbył się wernisaż wystawy rysunków satyrycznych Marka Raczkowskiego a w piwnicach TCK, na okraszoną równie dużym poczuciem humoru podróż, tyle że muzyczną, zabrali słuchaczy Jan Ptaszyn-Wróblewski oraz Paweł Tartanus.
W sobotę tarnowscy teatromani mieli okazję zobaczyć kolejne dwa konkursowe spektakle: "Rodzinę Dreptaków" warszawskiego Teatru na Woli oraz w pasażu Tertilla telenowelę pantomimiczną "Sąsiad" Teatru Forma Józefa Markockiego z Wrocławia. Po spektaklu odbyło się specjalne, festiwalowe - "Czytanie dramatu". Urodziny bez mistrza Niedziela poświęcona była twórczości Sławomira Mrożka, z racji 75. urodzin tego, urodzonego w pobliskim Borzęcinie, pisarza.
Sam mistrz - z powodu choroby, nie dotarł do Tarnowa, dlatego też nie mógł odebrać osobiście m.in. przyznanego mu przez prezydenta miasta "Tarnowskiego Dukata".
Salon Poezji w Ratuszu wypełniły za to wczoraj jego opowiadania w interpretacji Rafała Królikowskiego. Ze specjalną, muzyczną dedykacją dla jubilata wystąpiła także kapela tarnowskich Cyganów, a na Rynku otwarto wystawę plenerową "Rysunek Satyryczny Sławomira Mrożka". Wieczorem - w ramach kolejnej konkursowej prezentacji, w parku Strzeleckim teatr "Łaźnia Nowa" z Krakowa wystawił sztukę mistrza "Lisa Filozofa".
Co dzisiaj? Dzisiaj kolejny dzień festiwalu. O godzinie 12 w Sali Lustrzanej rozpocznie się dyskusja panelowa "CO-MEDIA" z udziałem dziennikarzy mediów ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych. O godzinie 18 w Mościckiej Fundacji Kultury Narodowy Stary Teatr z Krakowa wystawi spektakl "Wielki człowiek do małych interesów", natomiast o godzinie 20 na dużej scenie u Solskiego można będzie zobaczyć przedstawienie "Życie trzy wersje" Teatru Polskiego z Wrocławia.