Trwa ładowanie...
d1pdpr6

Taksówkarz zamordowany przez rodzinę

Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok 25 lat
więzienia za zabójstwo 63-letniego taksówkarza z Gdańska wobec
syna ofiary Henryka G. Sąd oddalił kasacje obrony w tej
sprawie.

d1pdpr6
d1pdpr6

Kasacji nie składała obrona wnuka ofiary Patryka G., skazanego prawomocnie na 6 lat więzienia za współudział w zabójstwie dziadka.

31 grudnia 2003 r. taksówkarz Henryk G. został zamordowany przez sprawców, wśród których byli jego syn - także Henryk - i wnuk Patryk. Wraz z trzecim sprawcą, bili go, kopali i dusili; skradli mu też 200 zł i dokumenty. Wieczorem ojciec wraz z synem i dwiema znajomymi witali nadejście Nowego Roku. Kilka dni po zabójstwie syn zgłosił zaginięcie ojca i zidentyfikował zwłoki. Kupił też wieniec na jego pogrzeb.

Po zatrzymaniu 39-letni Henryk G. wyjaśniał, że nie planował zabójstwa, a jedynie pobicie, bo chciał "nastraszyć" ojca. W 2007 r. gdański sąd okręgowy skazał na 25 lat więzienia Henryka G. i Jarosława B., który także uczestniczył w zbrodni. 18-letniego Patryka G. skazano na 8 lat więzienia, stosując wobec niego nadzwyczajne złagodzenie kary.

- Fizycznie nie brał on udziału w zabójstwie; nie kopał, nie bił, nie dusił, jedynie w tym wszystkim uczestniczył. Jest to osoba niedojrzała psychicznie, społecznie, podporządkowana swojemu ojcu, który był właściwie dla niego w życiu jedynym i najbliższym przyjacielem, autorytetem (...) - argumentował sąd. Według sądu, motywem Henryka G. było pozbycie się z mieszkania człowieka, który tak naprawdę wcale w jakimś znacznym stopniu nie dokuczał ani oskarżonemu, ani rodzinie.

d1pdpr6

W 2008 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok wobec Henryka G., obniżył zaś do 6 lat wyrok dla Patryka G.

W kasacji do SN obrona Henryka G. wnosiła o zwrot jego sprawy do sądu I instancji. Nieobecny we wtorek w SN obrońca argumentował w kasacji, że uzasadnienie sądu apelacyjnego było niepełne; zarzucał też błędy wyrokowi sądu I instancji. Prokurator wnosił o oddalenie kasacji jako "oczywiście bezzasadnej".

Uzasadniając oddalenie kasacji, sędzia SN Piotr Hofmański powiedział, że SA w Gdańsku nie dopuścił się żadnych rażących błędów - jak twierdzono w kasacji. Sędzia zwrócił uwagę, że obrońca potraktował SN, jakby był on sądem II instancji.

- Takie traktowanie SN, który rozpatruje kasacje od wyroków sądów właśnie II instancji, nie może zostać zaakceptowane, stąd decyzja o oddaleniu kasacji jako oczywiście bezzasadnej - dodał sędzia Hofmański.

d1pdpr6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pdpr6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj