Takim autem wyruszył w drogę. Gorzko pożałował
W ostatnich dniach intensywne opady śniegu nawiedziły Polskę. W takiej sytuacji bardzo ważne jest całkowite odśnieżenie pojazdu. Jazda "na czołgistę" może mieć fatalne konsekwencje. Policjanci w Złotoryi (woj. dolnośląskie) postanowili ukarać mandatem w wysokości 3 tys. zł kierowcę, który ruszył w drogę całkowicie zasypanym autem.
Weekend przyniósł obfite opady śniegu. W wielu miastach biała pokrywa liczy kilkanaście centymetrów. Trudne warunki panują na drogach, a w takiej sytuacji bardzo ważna jest odpowiedzialna postawa kierowców. Jednak nie wszyscy zachowują się jak należy, czego najlepszym dowodem są ostatnie wydarzenia ze Złotoryi.
Takim autem wyruszył w drogę. Gorzko pożałował
Złotoryjscy policjanci zatrzymali do kontroli samochód, który niemal w całości pokryty był śniegiem. Zapłacił za to wysoką cenę, bo otrzymał mandat karny w wysokości 3 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zaśnieżona była niemal cała przednia szyba, część maski i tablica rejestracyjna. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie pośpiechem, a dodatkowo w rozmowie z policjantami wykazywał lekceważący stosunek do obowiązku właściwego przygotowania pojazdu do jazdy zimą" - tłumaczy mł. asp. Dominika Kwakszys z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Po kontroli policyjnej mieszkaniec powiatu złotoryjskiego musiał mocno się natrudzić, aby oczyścić cały pojazd ze śniegu. Dopiero po wykonaniu tej czynności mógł ruszyć w dalszą trasę.
"Pamiętajmy, że odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą oznacza między innymi odśnieżenie wszystkich szyb, świateł, tablic rejestracyjnych, lusterek a także dachu, z którego śnieg może zsunąć się na przednią szybę lub pojazdy jadące za nami" - podkreśla przedstawicielka złotoryjskiej policji.
"Jazda na czołgistę" może mieć fatalne konsekwencje, gdyż ogranicza pole widzenia kierowcy. Stwarza on w ten sposób niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale też innych uczestników ruchu, jak i pieszych. Warto mieć tego świadomość.
Czytaj także: