Takiego zagrania PiS nikt się nie spodziewał
Platforma Obywatelska zaprezentowała swój drugi spot przed zbliżającymi się wyborami do europarlamentu. Nowy pomysł na kampanię przedstawiło również Prawo i Sprawiedliwość. Okazał się nim filmik z poprzedniej kampanii wyborczej... Platformy Obywatelskiej.
Wałęsa w spocie PO
"W najważniejszych dla Polski chwilach my, Polacy, zawsze potrafimy się jednoczyć. Tak było, kiedy rozpoczynaliśmy walkę o to, aby zburzyć mur dzielący Europę, i wtedy, kiedy wspólnie zdecydowaliśmy o wejściu do Unii Europejskiej. Jeśli teraz znowu uda nam się zjednoczyć, Polskę w Europie reprezentować będą najwybitniejsi specjaliści i najmądrzejsi ludzie z różnych środowisk" - mówi lektor w spocie PO.
W spocie pojawiają się zdjęcia Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego, a także kandydaci Platformy do PE: Jerzy Buzek, Róża Thun, Jacek Saryusz-Wolski.
Reklamówka PO kończy się wypowiedzianym przez Donalda Tuska zdaniem: "7 czerwca postaw na Polskę".
- Idziemy do Parlamentu Europejskiego, aby w polskiej świadomości był bardziej 'nasz'. Nasz parlament, nasze instytucje wspólnotowe. Musimy skończyć z tym myśleniem: 'nie wiadomo, czy one reprezentują Unię Europejską, czy Polskę'. My reprezentujemy siebie w UE jako obywatele europejscy. To jest kontynuacja 'Solidarności', to jest największy wyraz patriotyzmu dzisiaj: służenie silnie zintegrowanej Unii Europejskiej. To jest najlepsze, co możemy zrobić dla Polski - mówiła na konferencji, której towarzyszyła prezentacja spotu Róża Thun - krakowska "jedynka" PO.
PiS: czas powiedzieć: "sprawdzam"
O wiele bardziej zaskakujące rozwiązanie wymyśliło PiS. Na konferencji prasowej Michał Kamiński i Jacek Kurski zaprezentowali spot z poprzedniej kampanii wyborczej w 2007 roku... Platformy Obywatelskiej. Chodzi o spot nawiązujący do "irlandzkiego cudu", z hasłem PO "By żyło się lepiej wszystkim". Kandydaci PiS deklarowali, że chcą wykorzystać spot w całości, bez komentarzy, a jedynie z adnotacją, że emisję tej reklamówki opłacił komitet wyborczy PiS.
Kamiński poprosił PO o pozwolenie na emisję spotu za pieniądze PiS. Zaznaczył, że jeśli PO nie zgodzi się na udostępnienia spotu, będzie to oznaczać, że "czegoś się wstydzi".
Kurski przekonywał podczas konferencji prasowej w Warszawie, że PiS chce przypomnieć ten spot, bo przyszła pora, by "wyborcy rozliczyli PO ze składanych przed dwoma laty obietnic". - Przyszła pora powiedzieć: sprawdzam - dodał.
Posłowie PiS zapewnili, że nie chcą nic zmieniać w spocie PO. Kamiński dodał, że PiS zgodzi się na emisję swoich klipów wyborczych z 2007 roku, jeśli chciałaby tego PO.
PO nie zgodzi się na wyświetlanie swojego spotu
Jak powiedział Wirtualnej Polsce szef kampanii Platformy Grzegorz Dolniak, zgody na pokazywanie przez PiS spotu PO nie będzie.
- Jeśli ten spot został wyemitowany w trakcie kampanii wyborczej, a tak został użyty, to najprawdopodobniej PiS złamał prawo - powiedział Wirtualnej Polsce Dolniak. Nie wykluczył, że zostanie złożony w tej sprawie pozew do sądu. - Muszę się zaznajomić z faktami, póki co opieram się wyłącznie na doniesieniach prasowych. Zbadamy sprawę i zostaną podjęte odpowiednie kroki - dodał poseł PO.
"Wkrótce to Palikot będzie kręcił PiS-owi spoty"
Zdaniem posłanki Lewicy Joanny Senyszyn, taki sposób prowadzenia kampanii przez Platformę i PiS, to próba wmówienia Polakom, że tylko te dwie partie liczą się w wyborach do europarlamentu. - Dwupartyjny system, a w zasadzie front jedności narodu. PO-PiS odżywa - komentuje w rozmowie z WP Senyszyn.
- Jeśli będziemy trwać w tej poetyce i PiS będzie pokazywał reklamówki Platformy, to wkrótce Janusz Palikot będzie kręcił spoty PiS-owi. Ręka rękę myje - konkluduje posłanka.