Takiego bólu nikt inny nie może sobie wyobrazić
Rodzice zmarłych dzieci wypuścili w niebo na Rynku Głównym w Krakowie baloniki z imionami. W sobotę obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Dziecka Utraconego.
Uroczystość w Krakowie zorganizowało Małopolskie Hospicjum dla Dzieci. Jak tłumaczy jego wiceprezes Wojciech Glac, dzień obchodzony jest jako wspomnienie wszystkich dzieci, które zmarły, także tych, które odeszły pod opieką hospicjów z powodu nieuleczalnych chorób.
Rodzice spotkali się na mszy św. w Bazylice Mariackiej, odprawionej przez kapelana hospicjum ks. Andrzeja Kukłę. Potem wysłuchali hejnału z Wieży Mariackiej, który został dedykowany przez krakowskich strażaków "ku pokrzepieniu serc rodziców dzieci, które odeszły i stąpają po niebieskich obłokach".
Po hejnale uczestnicy spotkania wypuścili w niebo baloniki z imionami dzieci, które zmarły, a znajdowały się pod opieką krakowskiego hospicjum.
- Sprawujemy opiekę w ramach grupy wsparcia dla rodziców i rodzeństwa w żałobie, obecnie uczestniczy w tej opiece około 15 rodzin - poinformował Glac. - Pomagamy rodzinom po stracie dziecka, tak długo, jak jest im to potrzebne - dodał.
Jak zaznaczył, w piątkowej uroczystości wzięli udział rodzice, rodziny dzieci, personel medyczny, wolontariusze i przyjaciele hospicjum. Była ona też otwarta dla innych rodziców, którzy utracili swoje dzieci.
Małopolskie Hospicjum dla Dzieci jest organizacją pożytku publicznego, sprawującą opiekę nad nieuleczalnie chorymi dziećmi i ich rodzinami w całej Małopolsce. Obecnie pod opieką MHD, w swoich domach pozostaje blisko 40. małych pacjentów.
W sobotę w krakowskim Parku Jordana także odbędzie się wypuszczanie baloników w niebo z imionami zmarłych dzieci. Zostanie też zaprezentowany projekt Pomnika Dziecka Utraconego, który stanie na jednym z krakowskich cmentarzy. Pod nim rodzice, którzy nie mają grobu własnego dziecka, będą mogli zapalić znicz.