Tak żona profesora Biniendy walczyła o "prawdę"
Maria Szonert Binienda miała wysyłać maile zachęcające inne osoby do wystawiania negatywnych ocen filmowi "Śmierć Prezydenta" zrealizowanemu przez National Geographic. W sieci pojawił się zrzut ekranu z treścią wiadomości, którą według internautów miała rozsyłać żona eksperta podkomisji smoleńskiej.
12.04.2017 | aktual.: 12.04.2017 19:16
Według treści udostępnianych w sieci Maria Szonert Binienda nakłaniała innych do dawania "czerwonych łapek w dół" w serwisie YouTube. Żona eksperta podkomisji Macierewicza nie mogła pogodzić się z tym, że film dokumentalny o przyczynach katastrofy smoleńskiej wyemitowany przez National Geographic ma tak dużo pozytywnych recenzji.
Autorka maila chciała w ten sposób zdyskredytować film oraz wszystkiego jego kopie w serwisie YouTube jako "nierzetelne". Jak czytamy dalej "w przeciwnym razie odbiór (przez publiczność - przyp. autor) jest taki, że nie ma żadnego problemu".
Film National Geographic z cyklu "Katastrofy w przestworzach" został stworzony na podstawie oficjalnych wyników badań strony polskiej i rosyjskiej oraz opinii ekspertów. - Zespół ekspertów przygląda się przyczynom katastrofy prezydenckiego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Wszystkie 96 osób, które znajdowały się na pokładzie, straciło życie. W wypadku zginęła m.in. para prezydencka - taki opis nagrania figuruje pod jedną z kopii, którą w całości możecie obejrzeć poniżej.
W poniedziałek Podkomisja Smoleńska, w której zasiada prof. Wiesław Binienda mówiła o eksplozji bomby termobarycznej, a Konferencje Smoleńskie wskazywały na kanonadę eksplozji tradycyjnych ładunków. Podkomisja stwierdziła, że wybuch miał miejsce, gdy samolot był kołami w dół. Z kolei konferencje dały odpowiedź, że już sufitem do dołu - pisał o rewelacjach zespołu ekspertów Antoniego Macierewicza dla Wirtualnej Polski Jacek Gądek. Cały tekst o wykluczających się wzajemnie teoriach spiskowych możecie przeczytać tutaj.