Tak źle jeszcze nie było. Fatalne notowania parlamentu
Obecny parlament spotkał się na starcie z najbardziej nieprzychylnymi reakcjami
Polaków, jakie odnotowaliśmy w ostatnim dwudziestoleciu. Nie było dotąd sytuacji ,w której tuż po wyborach parlamentarnych tak wiele osób negatywnie oceniałoby funkcjonowanie obu izb - wynika z najnowszego sondażu CBOS przesłanego Wirtualnej Polsce.
13.12.2011 | aktual.: 21.12.2011 11:38
Po pierwszym miesiącu działalności parlament jest postrzegany krytycznie przez większość ankietowanych, a co więcej, poziom niezadowolenia z pracy posłów i senatorów jest wyższy niż tuż przed wyborami.
61% Polaków krytycznie ocenia działalność sejmu, a 20% pytanych jest niezadowolona z jego pracy. Poziom niezadowolenia jest wyższy niż przed wyborami - wzrósł o 6 pkt. proc. Pogorszyły się także notowania senatu. Jest on wyraźnie częściej krytykowany niż poprzedni w końcówce swojej działalności (52%, wzrost o 12 punktów), a mniej osób ocenia go pozytywnie (21%, spadek o 6 punktów)
Jak zauważa CBOS, ocena działalności sejmu zależy przede wszystkim od sytuacji ekonomicznej, a w mniejszym stopniu również od wieku pytanych osób. Z sondażu wynika, że działalność sejmu najlepiej oceniają osoby znajdujące się w dobrej sytuacji materialnej, najmłodsi badani, w tym także uczniowie i studenci. Na dobrą ocenę pracy senatorów wpływa dodatkowo wyższe wykształcenie ankietowanych. Negatywne opinie o pracy parlamentu mają najczęściej ludzie źle oceniający własną sytuację materialną, bezrobotni oraz prywatni przedsiębiorcy.
Na opinie o parlamencie nie wypływają opinie polityczne. Badanie wykazało, że złe oceny pracy sejmu i senaty przeważają we wszystkich elektoratach partyjnych. Wyjątkiem są zwolennicy PO, którzy częściej mówią z uznaniem niż z dezaprobatą o działalności izby wyższej. Relatywnie najwięcej głosów krytykujących funkcjonowanie parlamentu jest wśród wyborców PiS, SLD i Ruchu Palikota, a także niezamierzających obecnie głosować.
Ocena prezydenta
W grudniu pogorszyły się także opinie o działalności prezydenta Bronisława Komorowskiego. Po rekordowo dobrych notowaniach w listopadzie, o 4 punkty (do 64%) zmniejszył się odsetek dobrze oceniających pracę prezydenta, a jednocześnie – w takim samym stopniu (wzrost o 4 punkty, do 20%) – przybyło niezadowolonych.