Tak wygląda nowy meczet w Warszawie. Nasz reporter wszedł do środka z kamerą
- Niektórzy wierni 10 ostatnich dni Ramadanu, który właśnie dobiega końca, spędzą w meczecie. Ten czas poświęca się na modlitwę - mówi Wirtualnej Polsce Ahmad Alattal, administrator Ośrodka Kultury Muzułmańskiej na warszawskiej Ochocie. To dlatego jeden ze spotkanych na miejscu mężczyzn leży zawinięty w śpiwór. Jego nagrać nie możemy, ale pozwalają nam sfilmować świątynię, która jest miejscem modlitwy warszawskich muzułmanów.
Ośrodek Kultury Muzułmańskiej na warszawskiej Ochocie rozpoczął działalność tydzień temu. Budynek, który stanął przy rondzie Zesłańców Syberyjskich, postawiła Liga Muzułmańska w RP przy pomocy sponsorów z Zatoki Perskiej. Ośrodek pełni funkcję siedziby Związku Wyznaniowego Ligi Muzułmańskiej. Znajduje się w nim sala modlitwy z zapleczem, sala wykładowa, sale dydaktyczne, sala wystawowa, sportowa oraz internetowa, biblioteka muzułmańska, przedszkole i sklepik. To już drugi meczet w Warszawie.
Naszego przewodnika pytamy o incydent, do którego doszło tu kilka dni temu. Nieznana kobieta rozrzuciła świńskie łby w środku oraz na parkingu przed ośrodkiem. - Nie jemy wieprzowiny, ale do samego mięsa nic nie mamy. Dla nas ten incydent nic nie znaczył - tłumaczy Ahmad Alattal.
W ostrych słowach zachowanie kobiety skomentował Jan Wójcik, redaktor naczelny portalu Euroislam. - Moim zdaniem jest to przykład gówniarskiego bohaterstwa. Ktoś coś robi i wydaje mu się, że działa w słusznej sprawie, a tak naprawdę jest nieskuteczny, a przy okazji łamie zasady moralne - tłumaczy rozmówca WP. Zdaniem Wójcika obrzucanie muzułmańskich świątyń mięsem wieprzowym nie zablokuje budowy meczetów. Ekspert przypomina, że takie próby podejmowano już na Zachodzie, ale nie przyniosły one zamierzonego skutku.
