Tak się żyło w Pompejach. Wykopaliska pokazują życie klas niższych w 79 roku
Domowe sprzęty, meble, elementy dekoracji wnętrz, a nawet naczynia i inne przedmioty codziennego użytku - takie odkrycia zaprezentowali w sobotę włoscy archeolodzy. Wszystkie te skarby to kolejne już efekty wykopalisk, prowadzonych na terenie Pompei, miasta, które w 79 roku zniknęło pod wulkanicznymi gruzami i lawą, gdy nastąpiła erupcja Wezuwiusza.
Park archeologiczny w Pompejach stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych Włoch. Jego dyrektor, Gabriel Zuchtriegel, powiedział, że wykopaliska pokoi w domus, czyli domu, odkopanym po raz pierwszy w 2018 roku, ujawniły cenne szczegóły z życia zwykłych obywateli unicestwionego przez żywioł miasta.
W minionych dziesięcioleciach prace wykopaliskowe koncentrowały się głównie na okazałych, bogato zdobionych freskami w willach bogatych mieszkańców Pompei. Tam jednak, gdzie teraz prowadzone są prace, w pobliżu dzisiejszego Neapolu, mieszkali ludzie o niższym statusie społecznym i ekonomicznym, służba i niewolnicy.
Tak się żyło w Pompejach
- W cesarstwie rzymskim istniała spora część populacji, która zmagała się z codzienną biedą i dla której chleb powszedni nie był czymś oczywistym. W czasie kryzysów politycznych to ci ludzie pierwsi stawali przed prawdziwym nieszczęściem - powiedział Zuchtriegel.
Pokazane w sobotę znaleziska to wyposażenie z domu, odkopanego w 2018 roku. To obiekt zwany Dom Lararium. Zachowały się tam resztki ram łóżek, a nawet tkaniny, która mogła służyć jako poduszka. Były tam również pozostałości drewnianego kufra z otwartą pokrywą, lampa oliwna ozdobiona płaskorzeźbą przedstawiającą starożytne greckie bóstwo Zeusa przybierającego postać orła oraz duży fragment czegoś, co było przezroczystą, oprawioną płytą w jaskrawych odcieniach kobaltowego błękitu i szmaragdu, być może witrażem.