Wyzwalają Ukrainę. Tak przywitali ich mieszkańcy
W niedzielę 11 września mija dokładnie 200 dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na niepodległą Ukrainę. Ukraińcy dzielnie walczą o swój kraj i w ostatnich dniach udało im się odbić kolejne terytoria. W sieci pojawiło się nawet nagranie, na którym widać, jak mieszkańcy powitali obrońców.
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym pokazano, jak przywitano obrońców na wyzwolonych terytoriach Ukrainy.
Na widok ukraińskich żołnierzy kobieta zaczęła płakać i przytuliła się do jednego z mężczyzn. Chwilę później do obrońców podszedł kolejny mężczyzna, który od razu podał rękę mundurowym. Na jego twarzy można było zauważyć uśmiech.
Ukraińcy odbijają kolejne terytoria
W sobotę wieczorem Wołodymyr Zełenski przekazał, że ukraińska obrona terytorialna wyzwoliła dwie kolejne miejscowości: Wasyłenkowe i Artemiwkę w obwodzie charkowskim na wschodzie kraju.
Ukraiński prezydent dodał, że wolności nie zdobywa się w prosty sposób. "Ukraińscy obrońcy ceną własnego życia walczą o niepodległość dla każdego z nas" - napisał i podziękował wojskowym za ich poświęcenie. "Jesteśmy dumni z każdej i każdego z was!" - oświadczył Zełenski.
Z kolei szef ługańskiej wojskowej administracji obwodowej Serhij Hajdaj nie wykluczył szybkiego wyzwolenia Swatowego, Kreminnej i Rubiżnego w obwodzie ługańskim.
- Postępy są ogromne. Trwają walki w różnych punktach, ale okupanci głównie uciekają. Możliwe, że już jutro nadejdą dobre wieści - powiedział na antenie ukraińskiej telewizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Postępy Ukraińców
Serhij Hajdaj dodał, że nad budynkiem administracji w Kreminnej nadal wisi ukraińska flaga, którą dzień wcześniej wywiesili ukraińscy partyzanci i której wciąż obecni tam okupanci nie zdjęli. Powiedział także, że Rosjanie i ich kolaboranci zaczęli uciekać w stronę Rosji.
- Pakują walizki, szczególnie raszyści z Ługańska, Ałczewska i innych miast, które były pod okupacją jeszcze od 2014 roku. Kolejki do wyjazdu są kilometrowe - podkreślił Hajdaj.
Czytaj też:
Źródło: Twitter, PAP
