Plan Scholza i Bidena. Zełenski sam powinien się domyślić

Niemcy i USA mają być zgodne co do "nowego tajnego planu" dla Ukrainy. Berlin i Waszyngton nie będą zmuszać Ukrainy do negocjacji z Rosją. Wedle założeń, Kijów ma sam dojść do wniosku, że trzeba negocjować.

Olaf Scholz i Joe Biden
Olaf Scholz i Joe Biden
Źródło zdjęć: © GETTY | The Washington Post
oprac. TWA

24.11.2023 | aktual.: 25.11.2023 10:16

21 miesięcy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji "sytuacja na Ukrainie wygląda ponuro; 17 proc. kraju nadal znajduje się pod okupacją Rosji, a wojska rosyjskie posuwają się naprzód, choć powoli, na wschodzie kraju" - zauważa niemiecki dziennik "Bild". Niemniej przywódcy polityczni w Kijowie nadal wierzą w zwycięstwo nad przeważającą siłą Rosji. Potrzebowaliby jednak znacznie więcej nowej broni z Zachodu.

Ale według "Bilda", zachodni partnerzy Ukrainy "mają teraz zupełnie inne plany wobec zaatakowanego kraju".

Z informacji gazety wynika, że niemiecki rząd postawił sobie za główny cel postawienie Ukrainy w "strategicznie dobrej pozycji negocjacyjnej" w oparciu o obecny przebieg frontu. Z tej pozycji kraj powinien negocjować z reżimem Putina o swojej "suwerenności i integralności terytorialnej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bild" podkreśla, że plan powstał w porozumieniu Berlina z Waszyngtonem.

Oba kraje - jako najwięksi dostawcy broni na Ukrainę - postanowiły przekonać rząd w Kijowie do negocjacji z Putinem jakością i ilością dostaw broni.

- Zełenski powinien sam dojść do wniosku, że tak dalej być nie może. Bez żadnych podpowiedzi z zewnątrz. Powinien zwrócić się do swojego narodu z własnej woli i oświadczyć, że negocjacje są konieczne - powiedział "Bildowi" jeden z przedstawicieli rządu.

"Niemiecko-amerykański plan: dostarczyć Kijowowi dokładnie taką ilość broni, aby ukraińska armia mogła utrzymać obecny front, ale nie była militarnie zdolna do odzyskania okupowanych terytoriów" - podaje "Bild".

W ten sposób prezydent Zełenski powinien dojść do wniosku, że kontynuowanie wojny w warunkach impasu na froncie nie ma już sensu.

"Putin nie chce negocjować"

Według eksperta wojskowego i badacza Gustava Gressela jest to plan, który nie zadziała. Gressel powiedział "Bildowi": Na Zachodzie panuje błędne przekonanie, że wywieranie większej presji na Zełenskiego, aby usiadł do stołu negocjacyjnego, doprowadzi do poważnych negocjacji. Putin nie chce negocjować, on chce wygrać tę wojnę.

Według informacji portalu istnieje plan B, który doprowadziłby do tego samego rezultatu. Ma to być zamrożenie konfliktu.

Urząd Kanclerski zaprzeczył tym informacjom. - Dla rządu federalnego jest jasne, że do Ukrainy należy określenie celów wojskowych i politycznych w obronie przed rosyjską agresją. Niemcy stoją zdecydowanie po stronie Ukrainy. Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne do obrony przed rosyjskim atakiem. Chodzi o obronę suwerenności i integralności terytorialnej, a tym samym o przetrwanie Ukrainy - stwierdził rzecznik rządu w Berlinie. - Jesteśmy w stałym i bliskim dialogu z naszymi międzynarodowymi partnerami - przekazał "Bildowi".

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieukrainaniemcy
Wybrane dla Ciebie