Tajne spotkanie Duda-Kaczyński? Rzecznik prezydenta: na pewno nie odbyło się pod Warszawą
Prace nad prezydenckimi ustawami reformującymi wymiar sprawiedliwości zmierzają do końca - powiedział Krzysztof Łapiński. W piątek ws. reformy ma odbyć się spotkanie wiceszefa Kancelarii Prezydenta Pawła Muchy z szefem sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisławem Piotrowiczem. Rzecznik prezydenta nie chciał potwierdzić, czy wcześniej doszło do nieoficjalnego spotkania Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim.
02.11.2017 | aktual.: 02.11.2017 10:45
We wtorkowym "Fakcie" pojawiła się informacja o tym, że 22 października doszło do tajnego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w jednym z ośrodków prezydenckich pod Warszawą.
O spotkaniu nic nie słyszał rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. - Żadnych tajnych spotkań nie ma. Z tego co wiem w żadnym ośrodku prezydenckim poza Warszawą do takiego spotkania nie doszło. Gazeta pisze o ośrodku, więc odnoszę się do publikacji gazety. Nawet jeśli prezydent z prezesem się spotykają, to trudno nazwać to spotkanie tajnym - mówił w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24 rzecznik prezydenta, odnosząc się do publikacji "Faktu".
- Jeśli są takie spotkania, o których chcemy informować opinię publiczną, to informujemy. Pod Warszawą panowie się na pewno nie spotkali - powiedział.
Krzysztof Łapiński potwierdził, że przed dniem Wszystkich Świętych odbyło się pierwsze spotkanie wiceszefa Kancelarii Prezydenta Pawła Muchy z szefem sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, posłem Prawa i Sprawiedliwości Stanisławem Piotrowiczem na temat prezydenckich projektów ustaw o SN i KRS.
- Z tego co wiem, to było kilkugodzinne spotkanie, gdzie panowie pracowali nad tymi poprawkami. Kolejne jest już pewnie umówione i odbędzie się w najbliższych dniach - mówił. Niedługo po wizycie Łapińskiego w telewizji pojawiła się informacja, że spotkanie Mucha-Piotrowicz odbędzie się w piątek. Piotrowicz został zaproszony na godz. 12. do Pałacu Prezydenckiego.
- Z jednej strony prezydentowi zależy, żeby jego ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS zostały uchwalone - do tego potrzeba większości. Z drugiej strony Prawu i Sprawiedliwości zależy, żeby potem, na koniec po uchwaleniu nie było żadnych obiekcji prezydenta, które mogłyby spowodować weto. Dwie strony chcą osiągnąć taki rezultat prac, który pozwoli uchwalić te ustawy i potem, żeby pod nimi znalazł się podpis pana prezydenta - powiedział Łapiński.
Kiedy ustawy?
Zapytany, kiedy Polacy poznają szczegóły poprawek do projektów, Łapiński odpowiedział, że "szczegóły na pewno wszyscy poznamy, jak te poprawki będą zgłaszane w Sejmie podczas prac legislacyjnych".
Dopytywany o termin zakończenia rozmów w sprawie poprawek, rzecznik nie chciał podać konkretnej daty. - Można mówić, że w najbliższych dniach to się uda dograć - powiedział i dodał, że ma taką nadzieję, co nie oznacza, że to może się zdarzyć "dziś lub jutro".
Łapiński przyznał, że "trzeba jeszcze dograć pewne kwestie". Wymienił m.in. "multipartyjność" wyboru KRS, obiektywne warunki przejścia sędziów SN w stan spoczynku i skargę nadzwyczajną.
Źródło: TVN24, "Fakt", PAP, WP Wiadomości