Tajna misja Polaka. Był pośrednikiem między USA a Kubą
- Stałem się pośrednikiem między USA a kubańskim reżimem, bo wcześniej zdobyłem zaufanie syna Fidela Castro, Antonia - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Przemysław Hauser, były ambasador Zakonu Maltańskiego na Kubie w latach 2007-2011.
Po 55 latach prezydent Barack Obama zdecydował się na historyczny zwrot i zakończenie polityki izolacji Kuby przez USA. To przełom w relacjach między tymi państwami. Znacznie przyczynił się do tego porozumienia Przemysław Hauser, były ambasador Zakonu Maltańskiego. Był on pośrednikiem w rozmowach między USA a kubańskim reżimem o wznowieniu stosunków dyplomatycznych.
Jak wyjawił Hauser, pierwszy wyłom w relacjach amerykańsko-kubańskich nastąpił w wyniku pielgrzymki Jana Pawła II na Kubę w 1998 roku. - Wtedy Fidel Castro zdecydował się na wiele ustępstw, jak uznanie świąt Bożego Narodzenia, większą swobodę wyznania. Powody były czysto pragmatyczne, Castro widział w Kościele dobrego pośrednika w doprowadzeniu do odprężenia ze Stanami Zjednoczonymi - wyjaśnił Hauser.
Bardzo pomocna okazała się bliższa znajomość z synem Fidela Castro, Antoniem. Gościł go w Polsce, między innymi podczas Euro 2012.
Kluczowym momentem była jednak śmierć Hugo Chaveza, prezydenta Wenezueli. Wtedy stało się jasne, że Kuba musi poszukać innego dostawcy ropy. Kolejnym sukcesem była też pielgrzymka Benedykta XVI w marcu 2012 r.
Amerykanie podejmują "historyczną decyzję" po 53 latach
- Wierzę, że możemy zrobić więcej, by pomóc narodowi kubańskiemu, angażując się w kontakty z kubańskim rządem - podkreślił Barack Obama, ogłaszając zwrot w polityce Stanów Zjednoczonych wobec Kuby.
- Kuba i USA nauczyły się żyć "w cywilizowany sposób" z dzielącymi oba kraje różnicami - przyznał z kolei prezydent Kuby Raul Castro.
W najbliższych miesiącach ma zostać otwarta ambasada USA w Hawanie. USA nie sprzeciwiają się już udziałowi władz Kuby w szczycie obu Ameryk. Spotkanie, w którym będzie uczestniczył Obama, odbędzie się w kwietniu 2015 r. w Panamie.