Tajemniczy wypadek. Prorosyjski polityk nie żyje
Zastępca szefa administracji obwodu chersońskiego Kirill Stremousow zginął w wypadku - podała rządowa agencja TASS. Jednak chwilę po publikacji tego komunikatu zaczęły spływać sprzeczne informacje o śmierci prorosyjskiego polityka. Prokremlowska RIA Novosti opublikowała zdjęcia z miejsca wypadku.
Informacja o śmierci prorosyjskiego polityka i zdrajcy została potwierdzona przez rządową, rosyjską agencję TASS, która rozmawiała ze służbą prasową władz okupacyjnych Chersonia. Jednak po chwili ta sama agencja opublikowała komunikat ministerstwa zdrowia obwodu chersońskiego, w którym czytamy, że "lekarze pracują na miejscu wypadku z udziałem wicegubernatora obwodu chersońskiego Kirilla Stremousowa". - Nie ma oficjalnych informacji o śmierci - powiedział dziennikarzom minister zdrowia regionu Vadim Ilmiev.
Z kolei pełniący obowiązki gubernator obwodu Wołodymyr Saldo potwierdził śmierć prorosyjskiego polityka w wypadku.
Według wstępnych informacji Stremousow miał zginąć w wypadku samochodowym w środę ok. godz. 13 czasu polskiego.
Prokremlowska agencja RIA Novosti opublikowała zdjęcia z miejsca wypadku. Widać na nich kompletnie zniszczony samochód, którym miał się poruszać Stremousow. "Sprawcą wypadku, w którym zginął Stremousow, był prawdopodobnie kierowca ciężarówki, który wykonał niebezpieczny manewr" - twierdzi RIA Novosti, powołując się na swoje źródło. Kierowca miał stracić panowanie nad pojazdem w momencie, gdy wykonał manewr, który miał uchronić go przed zderzeniem z ciężarówką.
Upozorowana śmierć?
Ukraiński Kanał24 przypomina, że wcześniej Stremousow stwierdził, że wojska rosyjskie prawdopodobnie wycofają się na lewy brzeg Dniepru. Aktywnie nawoływał też okolicznych mieszkańców do ewakuacji.
Śmierć kolaboranta komentują ukraińscy politycy i dziennikarze.
"Jeśli wieść o śmierci Stremousowa jest prawdziwa, to wypadek drogowy, w którym zginął kolaborant, był wyraźnie zaaranżowany przez FSB, ponieważ sprzeciwiał się wycofaniu i kapitulacji Chersonia" - napisał na Twitterze doradca Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Z kolei dziennikarz Illia Ponomarenko napisał, że "nie ma wątpliwości, że śmierć rosyjskiego kolaboranta Stremousowa w Chersoniu była inscenizowana". "Prawdopodobnie zbliżają się do opuszczenia regionu - a dobrym pomysłem byłoby, aby zdrajca zniknął bez śladu" - czytamy we wpisie na Twitterze.
Poszukiwany za zdradę
Kirill Stremousow w 2018 r. został członkiem Socjalistycznej Partii Ukrainy, a w 2021 r. dołączył do prorosyjskiej partii Derzhava, która została zdelegalizowana po inwazji na Ukrainę.
Stremousow wykorzystał sytuację i pod koniec kwietnia stanął na czele rosyjskiej administracji w okupowanym obwodzie chersońskim. 30 sierpnia miał uciec na teren Federacji Rosyjskiej, gdzie nagrywał swoje kuriozalne teorie na temat "wojny z nazistami".
Francis Scarr, dziennikarz BBC monitorujący rosyjskie media, opublikował fragment nagrania Stremousowa. - Naziści myślą, że wszystko będzie dla nich proste. Że przybędą do Chersonia, przybędą do innych części Federacji Rosyjskiej i narzucą swoje rządy. Oni są gotowi do jedzenia naszych dzieci, są przygotowani do zabijania - mówił z powagą Stremousow.
Kirill Stremousow - kim jest?
Podczas pandemii COVID-19 Stremousow zaczął promować teorie antyszczepionkowe i spiskowe. W swoich filmach oskarżył władze o rozprzestrzenianie COVID-19, mówił o "amerykańskich laboratoriach biologicznych w Ukrainie" i wezwał mieszkańców, by nie nosili masek i nie przestrzegali ograniczeń. W wyborach samorządowych w 2020 r. bez powodzenia kandydował na stanowisko burmistrza Chersonia jako samozwańczy kandydat.
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i zajęciu obwodu chersońskiego Stremousow zajął stanowisko prorosyjskie. 16 marca on i inni lokalni działacze prorosyjscy odbyli posiedzenie kolaboracyjnego Komitetu Zbawienia na rzecz Pokoju i Porządku w budynku chersońskiej administracji regionalnej. Dzień później rząd ukraiński oskarżył Stremousowa o zdradę stanu za udział w tym spotkaniu i wszczął przeciwko niemu postępowanie karne.
Kreml mianował go gubernatorem Chersońskiej Administracji Wojskowo-Cywilnej 26 kwietnia. Powiedział wówczas, że "ponowna integracja Chersonia z powrotem z nazistowską Ukrainą nie wchodzi w rachubę". Gdy 11 maja zwrócił się do Putina z prośbą o przyłączenie obwodu chersońskiego do Federacji Rosyjskiej, w mieście pojawiły się ulotki oferujące 500 tys. hrywien za zabójstwo Stremousowa.
3 czerwca Stremousow został ukarany przez Unię Europejską za "wspieranie i promowanie polityki podważającej integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy".
Uciekł przed ukraińską kontrofensywą
Pod koniec sierpnia media obiegło nagranie wrzucone przez Stremousowa. 29 sierpnia, gdy Zbrojne Siły Ukrainy po raz pierwszy naruszyły rosyjską linię obrony w obwodzie chersońskim, prorosyjski polityk uciekł do Rosji. "Dzięki wielu troskliwym obywatelom udało nam się ustalić, że wczoraj i dziś Stremousow nagrał swoje wiadomości wideo z hotelu Marriott znajdującego się na Revolution Avenue, 38 w mieście Woroneż" – podały media. Stremousow zarzekał się, że wciąż jest w Chersoniu. Zdradził go jednak budynek cerkwi za jego plecami, który został rozpoznany przez internautów.
Przeczytaj także: