Tajemniczy pakunek pod autem posła Tomasza Górskiego
Mechanicy z warsztatu samochodowego znaleźli dziwny pakunek pod autem poznańskiego posła Tomasza Górskiego. Stwierdzili, że wygląda jak bomba, więc wezwali policję - informuje "Głos Wielkopolski".
Policjanci zgłoszenie potraktowali bardzo poważnie. Zabezpieczyli teren i wezwali saperów. Ci wykluczyli obecność materiałów wybuchowych w pakunku. Wciąż jeszcze nie wiadomo jednak, co się w nim znajduje. Policja ustala także, jak znalazł się pod samochodem posła.
Poseł w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" wyjaśnił, że auto należy do jego żony - to ona jeździ nim na co dzień.
Tomasz Górski w sejmowych ławach zasiada od trzech kadencji. Do maja 2012 roku był posłem Prawa i Sprawiedliwości, potem przeniósł się do klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Od maja ubiegłego roku jest posłem niezrzeszonym.