PolitykaTajemniczy manewr PiS. Prawnik Marcin Matczak ma teorię ws. przesunięcia obrad Sejmu

Tajemniczy manewr PiS. Prawnik Marcin Matczak ma teorię ws. przesunięcia obrad Sejmu

Sejm zbierze się po wyborach, ale jeszcze w starym składzie. Spekulacje wokół niespodziewanej decyzji PiS nie milkną. Prof. Marcin Matczak twierdzi, że decyzja Prawa i Sprawiedliwości może mieć związek z wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Tajemniczy manewr PiS. Prawnik Marcin Matczak ma teorię ws. przesunięcia obrad Sejmu
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kamiński
Anna Kozińska

19.09.2019 | aktual.: 28.03.2022 13:08

Przerwano obrady Sejmu w środę 11 września. Zostaną wznowione dopiero po wyborach. Oznacza to, że w posiedzeniu wezmą udział posłowie kończący swoje kadencje. To pierwsza taka sytuacja w historii. Skąd ta zagrywka PiS?

Pojawiła się nowa teoria. Na Twitterze przedstawił ją prof. Marcin Matczak. "Kontynuacja posiedzenia Sejmu po wyborach może mieć związek z wcześniejszym wyborem trzech sędziów TK" - napisał.

Wyjaśnił, że "jeśli PiS przegra wybory, TK wyda błyskawicznie wyrok w sprawie statusu tych trzech sędziów, którzy kończą kadencję w grudniu (to ich status zakwestionował Ziobro) i PiS wybierze nowych".

Przypomnijmy, że do tej pory mówiło się o tym, że obrady kolidują politykom partii rządzącej z kampanią wyborczą. "Sytuacja bez precedensu, złamanie obyczaju. Wygląda na to, że PiS zabezpiecza się na wypadek przegranych wyborów, żeby móc ewentualnie dorzucić nowe projekty gwarantujące partyjne interesy" - tak manewr PiS komentował wicemarszałek Stanisław Tyszka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (355)