Tajemnicze zaginięcie małżeństwa z Łodzi. Nie ma ich od Nowego Roku
Niebawem miną trzy miesiące od zaginięcia 28-letniej Ewy Kaftan z Łodzi. Poszukuje jej policja i rodzice, którzy zajęli się jej sześcioletnią córką Julią. Kobieta ostatni raz widziana była imprezie sylwestrowej, podczas której zginął 40-letni mężczyzna.
Ewa Kaftan zaginęła 1 stycznia tego roku. Tego dnia miała odebrać swoją córkę od rodziców. Sześcioletnia Julia spędzała sylwestra u babci - podaje dzienniklodzki.pl.
- Ewa miała bawić się z mężem, ale pokłócili się i poszła na imprezę z koleżanką - opowiada jej mama Anna. - Dzwoniła do mnie pół godziny po północy, zapewniała, że niedługo będzie. Kiedy się nie pojawiła, próbowałam do niej dzwonić, ale nie odbierała - dodaje.
28-latka zadzwoniła do mamy w Nowy Rok, między godz. 15.00 a 16.00. Powiedziała, że jest u koleżanki i przyjdzie po córkę wieczorem. Odtąd nikt nie miał z nią kontaktu. Zniknął także mąż Ewy, Mariusz.
Pani Anna poszła do mieszkania córki. Tam dowiedziała się od sąsiada, że w mieszkaniu byli policjanci. Weszli przez okno. Ojciec Ewy 3 stycznia zgłosił na policji zaginięcie córki.
Awantura na domówce
Od znajomych 28-latki rodzice dowiedzieli się, że córka była na imprezie sylwestrowej przy ul. Niemcewicza. W trakcie zabawy około godz. 5.00 rano doszło do awantury i na klatce schodowej został śmiertelnie dźgnięty nożem 40-letni mężczyzna.
Ewa miała też pokłócić się ze znajomymi i wyjść z imprezy. Jednak po pewnym czasie wróciła tam z dwoma mężczyznami.
Policja i prokuratura nie chcą udzielać informacji na temat zaginionej kobiety. Rzecznik łódzkiej policji młodszy inspektor Joanna Kącka potwierdza, że Ewa Kaftan jest poszukiwana.
Czytaj także: Brutalne zabójstwo w Siedlcach
Rysopis zaginionej łodzianki
Ewa Kaftan ma około 170 cm wzrostu, waży od 65 do 70 kilogramów, ma rude włosy do ramion, owalną twarz, lekko skrzywioną przegrodę nosową oraz tatuaż w kształcie kwiatu na prawej stopie.
Policja prosi o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej. Można się zgłaszać na VII Komisariat Policji w Łodzi lub dzwonić, tel. (42) 665 27 91, (42) 665 24 56.
Czytaj także: Ukradł paletę ze złotą biżuterią. Poznajesz go?
Źródło: dzienniklodzki.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl