Tajemnicze światła nad Warszawą. Mariusz Szczygieł zrobił zdjęcie
Tajemnicze światła na niebie, które wieczorem pojawiły się nad Warszawą, zaskoczyły wielu mieszkańców. Co to takiego? Na pewno nie atak obcej cywilizacji.
29.07.2021 19:53
W środę nad Warszawą pojawiły się tajemnicze światła. Wieczorem wielu mieszkańców stolicy przez okna i z balkonów patrzyło w niebo, zastanawiając się, co to za niezwykłe zjawisko. Jednym z nich był wybitny reporter Mariusz Szczygieł.
- Czy umiecie wyjaśnić to zjawisko? Zdjęcie zrobiłem wczoraj w Warszawie ze swojego balkonu - chwilę przed burzą - napisał na Facebooku, zamieszczając fotografię i dwa nagrania.
Wykluczył, że mogłoby ty być zjawisko atmosferyczne, ponieważ światła układały się w regularny prostokąt. - A może była jakaś impreza i ktoś się bawił reflektorami? (...) A może taniec dronów? - pytał Szczygieł.
Tajemnicze światła nad Warszawą. To Skysawa
Internautom bardzo szybko udało się ustalić, że nie był to atak obcej cywilizacji, ani nawet bardzo rzadkie zjawisko atmosferyczne, tylko pokaz świateł zorganizowany przez Polski Holding Nieruchomości. Z jakiej okazji? Tego dnia wieżowiec Skysawa osiągnął swoją docelową wysokość, czyli ponad 155 metrów.
Skysawa liczy sobie 40 kondygnacji naziemnych, które powstawały w rekordowo szybkim tempie. Jedno piętro budowano w zaledwie cztery dni. Budynek zlokalizowany przy Rondzie ONZ będzie połączony bezpośrednim przejściem podziemnym z metrem. Wewnątrz znajdzie się miejsce dla 200 rowerów i szatni z natryskami.
- Osiągnięcie imponującego tempa, w jakim powstała wieża Skysawa, było możliwe dzięki doskonałej organizacji pracy około 500 osób zaangażowanych w jej budowę. Zastosowana technologia i intensywny harmonogram wymagały od zespołu wysokiej precyzji działania. Nasi inżynierowie perfekcyjnie poradzili sobie z tym zadaniem - ocenił Dariusz Wietrzyński z zarządu PORR S.A., generalnego wykonawcy wieżowca.