Tajemnicze postrzelenie; 38‑latka w szpitalu
Policja bada, w jakich okolicznościach doszło do postrzelenia 38-letniej mieszkanki Krzyżkowic na Opolszczyźnie, która z raną brzucha trafiła do szpitala w Prudniku.
13.04.2012 | aktual.: 13.04.2012 21:28
Jak poinformował rzecznik policji w Prudniku mł. asp. Piotr Pogoda, o tym, że mieszkanka Krzyżkowic ma ranę brzucha, pogotowie powiadomiła rodzina kobiety. Po godz. 14.00 ranna trafiła do prudnickiego szpitala. Policji nie udało się z nią porozmawiać do późnych godzin wieczornych.
Policja znalazła natomiast broń, z której prawdopodobnie postrzelono 38-latkę. Pistolet leżał przy drodze prowadzącej z Krzyżkowic do Prudnika, na poboczu. Znalazł go jeden z policjantów sprawdzających trasę, po której tego dnia poruszała się kobieta. - Z tego wnioskujemy, że kobieta do domu trafiła już z raną postrzałową - wyjaśnił rzecznik prudnickiej policji.
Policja prowadzi postępowanie, które ma ustalić gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do postrzału. Funkcjonariusz sprawdzają, czy kobieta np. postrzeliła się sama, czy brały w tym udział osoby trzecie.