Tajemnicze listy z Iraku zostały zniszczone
Dwa listy z tajemniczą substancją, nadane z irackiego Mosulu, które dotarły w środę do sekretariatu Politechniki Gdańskiej, po wstępnych badaniach sanepidu zostały spalone - poinformował Jarosław Maciejewski z biura prasowego wojewody pomorskiego.
Maciejewski powiedział, że wstępna ekspertyza zawartości kopert, przeprowadzona przez służby sanitarne, wykluczyła jakiekolwiek zagrożenie, stąd też podjęto decyzję o ich utylizacji.
"O tym, że listy zostały zniszczone, zostaliśmy powiadomieni przez sanepid w piątek. Ponieważ nie ma już dowodów przestępstwa, to prowadzone przez nas postępowanie wyjaśniające w sprawie tajemniczych przesyłek zostało zakończone" - powiedziała rzecznik prasowy pomorskiej policji, Gabriela Sikora.
Listy dotarły na Politechnikę w dniu, kiedy w Gdańsku trwały symulowane ćwiczenia antyterrorystyczne, zorganizowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przy współpracy komend głównych policji i straży oraz Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. O czasie, miejscu i przebiegu ćwiczeń nie wiedział nikt w województwie pomorskim. Były to pierwsze tego typu ćwiczenia w Polsce. Po odkryciu tajemniczych kopert zarządzono ewakuację gmachu Politechniki.
Głównym elementem ćwiczeń było podłożenie rzekomego ładunku wybuchowego w Teatrze Miniatura, znajdującym się przy ul. Grunwaldzkiej, głównej arterii komunikacyjnej Trójmiasta w dzielnicy Gdańsk-Wrzeszcz. Sprawdzano m.in. czas dojazdu na miejsce poszczególnych formacji. Na ponad pół godziny został wstrzymany ruch w kierunku centrum Gdańska i Gdyni.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej podsumowującej ćwiczenia, zorganizowanej przez wojewodę pomorskiego, poinformowano, że zdarzenie z listami początkowo brano za fikcyjną część ćwiczeń.