Tajemnicza śmierć turystki. Tragedia w słynnym parku narodowym
Ciało turystki, która samotnie wędrowała po Parku Narodowym, znalezione zostało w pobliżu miasta West Yellowstone w stanie Montana. Wszystko wskazuje na to, że kobieta została zaatakowana przez niedźwiedzia grizzly.
Przedstawiciele narodowego parku Yellowstone w USA poinformowali, że najprawdopodobniej spotkanie z groźnym gatunkiem żyjącego na wolności niedźwiedzia stało się przyczyną śmierci kobiety, która wybrała się na samotną wyprawę po szlakach wiodących przez rezerwat.
Ślady grizzly zostały odkryte blisko ciała turystki. Jak podaje BBC, władze parku jeszcze nie mają pewności, że to zwierzę przyczyniło się do tego zgonu, jednak ujawniają, że nie da się tego wykluczyć.
Populacje grizzly w Montanie wzrosły w ostatnich latach. Na kilka dni przed znalezieniem kobiety lokalny departament ds. ryb, dzikiej przyrody i parków ostrzegł gości i personel, zatrudniony w terenie o zwiększonym niebezpieczeństwie ze strony niedźwiedzi grizzly.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakopane w szczycie wakacji. "Płynie tam po prostu rzeka ludzi"
Turyści zwiedzający Yellowstone i biwakujący w przeznaczonej do tego przestrzeni, zostali ostrzeżeni. Władze parku zaleciły zaopatrzenie się i noszenie przy sobie sprayu odstraszającego niedźwiedzie oraz zabezpieczanie żywności i śmieci.
Tajemnicza śmierć turystki. Tragedia w słynnym parku narodowym
Po zdarzeniach z soboty strażnicy awaryjnie zamknęli obszar, w którym znaleziono kobietę. To popularna, łatwa do pokonania ścieżka spacerowa. Często korzystają z niej rodzice z małymi dziećmi.
W Yellowstone żyją dwa gatunki niebezpiecznych niedźwiedzi - grizzly i niedźwiedź czarny. US National Park Service szacuje, że liczba grizzli na tym obszarze wzrosła ze 136 w 1975 roku do ponad tysiąca w 2021.
Niedźwiedzie grizzly mogą przemieszczać się na całym terytorium parku. Potencjalne konflikty z człowiekiem mogą dotyczyć dostępu do pożywienia. Ludzkie zapasy zwierzęta traktują jak wyzwanie, chętnie też eksplorują pojemniki na śmieci.
Ataki niektórych osobników na człowieka mogą nastąpić w związku z potrzebą ochrony i obrony potomstwa. Niewiele osób przeżywa spotkanie z rozjuszoną samicą grizzly, broniącą młodych.
BBC przypomina, że rozsądek nakazuje nie tylko staranne zabezpieczanie własnych zapasów jedzenia i odpadków pokarmu, ale także bardzo uważne przemierzanie szlaków parku w okresie pojawiania się młodych niedźwiadków w niedźwiedzich gawrach. Specjaliści i doradzają turystom, by w tym czasie pilnie śledzili miejsca, w których tradycyjnie pojawiają się te zwierzęta.
Rady przyrodników przewidują, by wyjątkowo w takim czasie zastosować podczas wędrówek i biwaków systemy dzwonków lub innych przedmiotów wydających dźwięk podczas ruchu. Dobrze bowiem, gdy niedźwiedź wie, że ktoś się zbliża. Zaskoczony jest śmiertelnie niebezpieczny.
W przypadku bezpośredniego spotkania większość ekspertów twierdzi po prostu, by - jeśli nie uda się powolne wycofywanie się - położyć się na ziemi i udawać martwego.
Według US Fish and Wildlife Service niedźwiedzie grizzly - podgatunek niedźwiedzia brunatnego - mogą ważyć do 1500 funtów (680 kg) i biegać z prędkością do 35 mil na godzinę (55 km/h). Nie atakują ludzi regularnie. Robią to tylko wtedy, gdy bronią swoich młodych lub są zaskoczone i przestraszone.
Grizzly, w przeciwieństwie do czarnych niedźwiedzi, ewoluowały w bardziej otwartych krajobrazach i dlatego mają tendencję do większej agresji. Gaz pieprzowy może skutecznie odstraszyć nawet najbardziej rozsierdzonego misia. Specjaliści przekonują, że warto go nosić przy sobie, a użyć go łatwiej niż broń.