Tajemnicza śmierć aktora. Wykluczono zatrucie tlenkiem węgla
Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa zostali znalezieni martwi w swoim domu w Santa Fe. Śledczy wykluczyli zatrucie tlenkiem węgla, jako przyczynę ich śmierci.
Gene Hackman, 95-letni aktor, oraz jego 65-letnia żona Betsy Arakawa zostali znalezieni martwi w swoim domu w Santa Fe. Śledczy wykluczyli zatrucie tlenkiem węgla jako przyczynę ich śmierci.
Adan Mendoza, szeryf hrabstwa Santa Fe, stwierdził, że Hackman prawdopodobnie zmarł 17 lutego, dziewięć dni przed odkryciem ciał. To data ostatniego zarejestrowanego zdarzenia na jego rozruszniku serca, co może wskazywać na jego "ostatni dzień życia". Nadal nie jest jasne, kiedy zmarła Arakawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Unia Europejska w kryzysie? "Sytuacja zerojedynkowa"
W domu znaleziono leki
Wstępne badania nie wykazały zewnętrznych obrażeń, co skłoniło śledczych do przeprowadzenia testów na obecność tlenku węgla i toksykologii. Śledczy pracują nad rekonstrukcja zdarzeń w ostatnich dniach przed zgonem pary. Próbują też odpowiedzieć na pytanie, czy małżonkowie zmarli w tym samym czasie.
Według szeryfa Mendozy badania toksykologiczne oraz sekcje zwłok będą kluczowe dla ustalenia, co stało się z gwiazdorem Hollywood i jego żoną. Może to trwać do trzech miesięcy, a być może dłużej.
Podczas przeszukania domu pary znaleziono dwa telefony komórkowe, leki na tarczycę, leki na nadciśnienie oraz dokumentację medyczną. Hackman został znaleziony na podłodze w pomieszczeniu gospodarczym, a Arakawa leżała na boku w łazience, obok grzejnika.
W pobliżu Arakawy znaleziono otwartą butelkę z lekami, a obok niej leżały rozsypane tabletki.
"Wszystkie możliwości są brane pod uwagę"
Miejscowa straż pożarna nie znalazła żadnych oznak wycieku tlenku węgla w domu. Nie wykryto również problemów z instalacją gazową.
Dwóch pracowników przyznało, że nie miało kontaktu z Hackmanem i Arakawą od około dwóch tygodni. Pracownik, który jako pierwszy dotarł do domu, znalazł otwarte drzwi wejściowe, ale nie było śladów włamania ani kradzieży.
Śledczy nie wykluczają jeszcze żadnej możliwości, choć nie znaleziono dowodów na przestępstwo. - Nie ma oczywistych oznak przemocy, ale nie wykluczamy jeszcze żadnej opcji. Wszystkie możliwości są brane pod uwagę - powiedział szeryf Mendoza.
"Śledczy nazwali zgony 'podejrzanymi', ponieważ nie znaleźli żadnych oczywistych oznak wycieku gazu czy przestępstwa oraz niczego niepokojącego na rozległej posesji. Tajemnicę pogłębia fakt, że znaleziono też martwego owczarka niemieckiego, gdy dwa inne psy były żywe" - zauważyła NBC News.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Podejrzana". Media o śmierci Hackmana
Źródło: ABC News