Tajemnice zamkniętego posiedzenia PiS
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie odpuszcza szefowej swego sztabu wyborczego w prezydenckim wyścigu Joannie Kluzik-Rostkowskiej. Najpierw ją ośmieszał, teraz oskarża - czytamy w "Fakcie". Na zamkniętym wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego Kaczyński obwinił posłankę, że to właśnie przez jej kampanię od PiS odwróciło się wielu wyborców.
Prezes podczas wieczornego posiedzenia klubu twierdził, że kampania była przegrana, a uzyskany wynik był gorszy od tego w 2007 roku. Jak mówi jeden z posłów PiS, Kaczyński oparł się na analizie, z której wynikało, że odeszli teraz wyborcy ze wsi i mniejszych miast.
Andrzej Dera potwierdza, że kampania w porównaniu z 2007 rokiem była przegrana. Ale część posłów nie kryła zaskoczenia analizą prezesa. - Dane Państwowej Komisji Wyborczej jasno pokazują - w 2007 roku PiS uzyskał 32,11%, więc wynik prezesa z prezydenckiego wyścigu jest znacznie lepszy. Także w miastach kampania Kluzik okazała się skuteczna - PiS tam wyraźnie zyskał. Stracił tylko w małych miastach - mówią nieoficjalnie posłowie.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Kaczyński ostro o Kluzik: Przez nią odeszli wyborcy