- Prawda jest taka, że brutalizacja polskiej polityki, jej języka, ma jednego reżysera, a jest nim Donald Tusk. Używa w tym celu i Palikota, i Niesiołowskiego. To wszystko, te ataki to odwracanie uwagi od realnych problemów, od tej porażki, jaką są rządy PO - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Kaczyński, były premier, prezes PiS. I dodaje: - Wszystkie opowieści o sekcie smoleńskiej to propaganda drugiej strony. Tych, którzy są gotowi wzywać ludzi, by przyszli pod mój dom, wiedząc, że jego główną lokatorką jest 85-letnia ciężko chora kobieta. Na określenie takich osób jest jedno słowo: kanalie. Chcemy ludzi o takiej moralności, niejednokrotnie długotrwałych aktywistów PZPR, odsunąć od władzy, bo są bardzo szkodliwi.