Jeden z tygrysów, uratowanych przez poznańskie zoo, musiał w nocy przejść operację. "Jego szanse są minimalne, ma wyniszczony organizm" - informuje Ewa Zgrabczyńska, dyrektor ogrodu. Z kolei dwa tygrysy, które są w Człuchowie, noszą ślady bicia - alarmuje firma Canpol Odejewski, która się nimi opiekuje.