Do Europy dostał się groźny wirus Marburg, powodujący
gorączkę krwotoczną. Kobieta, która zaraziła się nim w Ugandzie, leży w holenderskiej klinice - informuje agencja dpa. Podkreśla przy tym, że wciąż nie ma leku, który zwalczałby wirusa, i że 90% zarażeń kończy się śmiercią pacjenta.