Dzień zakochanego... hakera?
Sobota 14 lutego może zapisać się w
pamięci internautów jako najgorszy dzień w ich życiu - ostrzega
"Gazeta Prawna".
12.02.2009 | aktual.: 12.02.2009 06:14
Dzień Zakochanych to dla cyberprzestępców doskonała okazja do wykorzystania uśpionej czujności wielu użytkowników sieci. Jest czego unikać: cyberprzestępcy na całym świecie każdego dnia piszą 22 tys. nowych złośliwych programów. Specjaliści Panda Security w ciągu ośmiu miesięcy minionego roku zarejestrowali więcej odmian złośliwego oprogramowania niż w ciągu ubiegłych 17 lat.
Pół biedy jeśli skończy się na wprowadzeniu do komputera niebezpiecznego oprogramowania. Gorzej, że walentynki mogą być okazją do kradzieży danych i pieniędzy z kont. Szczególnie narażone są portale społecznościowe, w których zarejestrowało się już 20% dorosłych Polaków. Niewielu mniej naszych rodaków - 17% - korzysta z usług on-line oferowanych przez banki. Tu zagrożeniem będą trojany tworzone do kradzieży haseł do bankowych kont internetowych.
Zakochanych "Gazeta Prawna" ostrzega, że ich nieproszonym gościem może być w tym roku walentynkowy robak Waledac.C., który już krąży w sieci za pomocą poczty elektronicznej. Robak ukryty jest w rozsyłanej w mejlach kartce z życzeniami. Akceptacja pobrania pliku spowoduje w konsekwencji, że nasz komputer będzie rozsyłał dużą ilość spamu na skrzynki innych użytkowników sieci.