49-latek z gminy Hańsk na Lubelszczyźnie został skazany na 3 lata. Nie stawił się jednak w więzieniu i ukrywał się przed policją, która miała go tam doprowadzić. Wpadł, bo zlekceważył przepisy drogowe.
- Niech państwo sobie wyobrażą, co znaczy stracić własne dziecko - mówiła przed salą rozpraw Barbara K., matka zabitego Dominika. W czwartek w Sądzie Okręgowym w Lublinie ruszył proces jego trzech oprawców.
W Lubelskiem w piątek rano prądu nie miało prawie 1700 odbiorców - informują energetycy. Najgorzej jest w rejonie Białej Podlaskiej, Lublina i Włodawy.