Policjanci udaremnili bójkę pseudokibiców z Polski i Czech - przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Na "ustawkę", do której miało dojść w lesie na terenie Suszcza obok Pszczyny, przyjechało kilkudziesięciu mężczyzn. W samochodach mieli m.in. maczety i sprzęt do sztuk walki.
Na Pomorzu miało dojść do starcia między grupą pseudokibiców z Gdyni i Rzeszowa. Ostatecznie do ustawki nie doszło, ponieważ do akcji wkroczyli policjanci.
Policjanci na terenie powiatu zgierskiego namierzyli ponad 100-osobową grupę pseudokibiców. Najprawdopodobniej oczekiwali oni na przejazd kibiców, którzy wracali z meczu w Warszawie. Mundurowym udało się zapobiec planowej konfrontacji.
50 pseudokibiców, którzy w zeszłym roku wzięli udział w ustawce na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Polsce, usłyszało zarzuty. Wielka bójka i blokada autostrady A4 może skończyć się dla nich więzieniem.
W sieci pojawiło się nagranie z brutalnej ustawki nastolatek w Jeleniej Górze. Młode dziewczyny biją się na oczach zebranej wokół nich grupy. Obrażenia jednej z nich były na tyle poważne, że trafiła do szpitala. Sprawą zajęła się policja.
Na autostradzie A2 doszło do ustawki pseudokibiców Legii i Widzewa - podaje RMF FM. Co najmniej kilkadziesiąt osób próbowało doprowadzić do bójki. Interweniowała policja.
Policjanci z Łodzi i Pabianic aresztowali kilkunastu mężczyzn, którzy napadli na sklep z odżywkami. Zatrzymani są powiązani ze środowiskiem kibicowskim jednego z klubów piłkarskich w Łodzi.
Dzięki czujności katowickich stróżów prawa nie doszło do kolejnej "ustawki" pseudokibiców. Policjanci zatrzymali grupę 10 mężczyzn, przy których znaleziono broń palną, maczety, noże i kije bejsbolowe.
Przed meczem piłki nożnej Puszczy Niepołomice ze Stomilem Olsztyn, kilkanaście kilometrów od Radomska miało dojść do spotkania pseudokibiców. Jednak na miejscu zjawili się również policjanci. Zaczęli legitymować znajdujące się tam osoby. Około 40 kiboli rzuciło się na funkcjonariuszy.
- Policjanci nie powinni byli dopuścić do spotkania dwóch grup kibiców w sobotę na autostradzie A1 - ocenia wiceszef MSW Jarosław Zieliński. Jego zdaniem doszło do błędu policjantów. Nie wykluczył wyciągnięcia konsekwencji z tego powodu.
Są 2 postępowania prokuratury w sprawie sobotniej zadymy z udziałem kiboli na autostradzie A1 w Krzyżanowie w Łódzkiem. Jeden ranny kibic z Zabrza nadal przebywa w szpitalu.
Do bójki kiboli z Wrocławia i Warszawy miało dojść w lesie w Wielkopolsce. Policjanci wylegitymowali blisko 100 osób. W samochodach znaleziono ochraniacze i rękawice bokserskie.
"Mieli na sobie białe koszulki i kominiarki. Było ryzyko, że mogą się na nas rzucić. Gdyby nie obecność policji spróbowałbym na wstecznym oddalić się od miejsca, gdzie doszło do bójki między pseudokibicami". Wirtualna Polska dotarła do świadka sobotniej "ustawki" na autostradzie A1.