Krytyka Dudy za słowa o ustawkach. Lawina komentarzy
Słowa Andrzeja Dudy na temat kibolskich ustawek wywołały duże poruszenie w mediach społecznościowych. Prezydent był krytykowany, że nie potępił jednoznacznie tego typu agresywnych zachowań.
W środowej rozmowie w Kanale Zero prezydent Andrzej Duda pytany był o poparcie dla Karola Nawrockiego, który przyznał się, że brał udział w kibolskich ustawkach. WP w środę ujawniła, że kibole, którzy walczyli obok Karola Nawrockiego, to karani przestępcy. Jeden z nich na kilka miesięcy przed bójką podstępem przejął cudze mieszkanie, za co został później skazany na karę więzienia. Inny - według prokuratury - był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej handlującej narkotykami.
Pytany o ustawki, Andrzej Duda nie potępił jednoznacznie tego typu zachowań.
- Oczywiście absolutnie tego nie pochwalam, ale z drugiej strony nie potępiam tego w sposób absolutny. Jeśli chcą bić się w lesie, idą tam specjalnie, zawierają dżentelmeńską umowę, że będą to robić na określonych zasadach i się biją, to się po prostu odbywa. I to lubią. Ludzie chodzą, grają w gry hazardowe, przegrywają fortuny, całe majątki, czy mamy im tego zakazać? Być może tak. Co innego, jeśli mamy sytuację, w której kibice demolują miasto - powiedział Andrzej Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarzasty ws. piwa po rozmowie. "Przestało śmierdzieć ruską onucą?"
Słowa Andrzeja Dudy wywołały lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
"Prezydent RP Andrzej Duda, doktor nauk prawnych, nie potępia łamania prawa, czyli art. 158 Kodeksu karnego - udziału w bójce, za co PiS podniósł karę z 3 do 5 lat więzienia. Bo jego znajomy Karol Nawrocki brał w nich udział. To w sumie dobre podsumowanie tej prezydentury" - napisał zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski.
"Może i pobił, a przecież mógł zabić. Naprawdę, to, jak politycy próbują uszlachetniać fakt prania się po gębach w jakimś lesie i że to ma stanowić jakiś atut w jakimkolwiek kontekście, zaczyna przekraczać granice dobrego smaku" - uważa dziennikarz Money.pl Tomasz Żółciak.
"Na koniec kadencji prezydent postanowił przekonywać, że bandyckie ustawki nie zasługują na potępienie, bo to taka dżentelmeńska umowa. Fascynacja inteligencików karkami kwitnie" - skomentowała blogerka Kataryna.
"Wiedziałem, że te cytaty będą chodzić w mediach. Ale czemu pan prezydent sam sobie to robi na koniec, momentami niezłej, prezydentury, zupełnie nie rozumiem" - dziwi się politolog prof. Sławomir Sowiński.
Słowa prezydenta błyskawicznie podchwycili politycy KO, jak np. działający w sztabie Rafała Trzaskowskiego Sławomir Nitras.
"Panie Duda. Ustawka to dżentelmeńska umowa? Niech pan to powie Wrocławianom. Upadek" - napisał Nitras, nawiązując do wydarzeń we Wrocławiu, gdzie doszło do bijatyki z udziałem kibiców Chelsea i Betisu Sevilla.