tsunami(strona 6/16)

102-letni mieszkaniec wioski położonej niedaleko uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I, na północnym wschodzie Japonii, popełnił samobójstwo, ponieważ nie chciał być ewakuowany - podała agencja Jiji, powołując się na rodzinę zmarłego.

Japonia rozważa podniesienie poziomu zagrożenia z powodu awarii w elektrowni atomowej Fukushima I z obecnego 5 stopnia do najwyższego stopnia 7, co stawiałoby ją na równi z katastrofą w Czarnobylu - podała japońska agencja Kyodo.

Dla dziesiątek tysięcy Japończyków życie zatrzymało się przed miesiącem, kiedy to podwójny kataklizm złożony z trzęsienia ziemi i tsunami zaatakował bez ostrzeżenia. Po olbrzymich zniszczeniach, wielu mieszkańców Japonii musiało rozpocząć swoje życie na nowo. Niektórzy próbują ocalić bezcenne pozostałości po czasach sprzed tragedii.

Na północnym wschodzie Japonii ziemia zatrzęsła się z siłą 7,1 w skali Richtera. Wydano ostrzeżenie przed lokalnym tsunami. Według sejsmologów jest to kolejny wstrząs wtórny, który nastąpił dokładnie miesiąc po wielkim trzęsieniu z 11 marca.

Minutą ciszy cała Japonia oddaje w poniedziałek hołd ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami, które dokładnie miesiąc temu nawiedziły północno-wschodnią część kraju.

Ekipy techniczne rozpoczęły prace mające na celu wprowadzanie azotu do reaktora nr 1 w uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I, by zapobiec kolejnym eksplozjom wodoru - poinformowała zarządzająca siłownią firma Tokyo Electric Power Co. (TEPCO).

Suczka uratowana z unoszących się ruin domu na oceanie trafiła do swojego właściciela. Pies przez 3 tygodnie dryfował na szczątkach drewna, po tragicznym trzęsieniu ziemi i tsunami, jakie nawiedziły Japonię 11 marca. Właścicielka czworonoga powiedziała, że widziała w telewizji wiadomość o uratowaniu psa i rozpoznała swoją ulubienicę po brązowej obroży.

Japoński cesarz Akihito i jego żona Michiko odwiedzili rodziny ewakuowane do ośrodka w Tokio. W tymczasowych schroniskach przebywa blisko 175 tysięcy ludzi, ponieważ miasta na północno-wschodnim wybrzeżu zamieniły się w rumowiska i błoto.

W pięciu różnych miejscach na terenie uszkodzonej japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I znaleziono w ziemi pluton. Według operatora siłowni, Tokyo Electric Power Co (Tepco) radioaktywny metal mógł przedostać się z paliwa jądrowego.

W kościołach wszystkich diecezji w Polsce odbędzie się dziś zbiórka do puszek na rzecz ofiar trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Zebrane środki finansowe zostaną przekazane na konto Caritas Polska i przekazana później Caritas Japonia.

Amerykański ambasador John Roos wraz z najwyższymi dowódcami wojskowymi odwiedził osoby ewakuowane w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami w północno-wschodniej Japonii. Przybyli do Ishinomaki, jednego z najciężej dotkniętych miast w prefekturze Miyagi. - Obserwuję tu wspaniałe poczucie wspólnoty. Mój kraj myśli o was i modli się za was - powiedział do zgromadzonych Japończyków Roos.

Minister obrony Japonii Toshimi Kitazawa poinformował, że armia amerykańska dostarczy wodę do chłodzenia reaktorów w uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima. Rząd namawia osoby mieszkające w promieniu 30 km od elektrowni do ewakuacji.

Wciąż trwa akcja ratownicza w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima, której reaktory uległy poważnej awarii podczas trzęsienia ziemi i tsunami z 11 marca. Strażacy postanowili użyć 50-metrowego wysięgnika, którym pompuje się wodę potrzebną do schładzania zbiorników w reaktorze.

Najnowszy bilans tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię 11 marca, to 9523 zabitych i 16094 zaginionych - poinformowała japońska policja.

W Japonii jest coraz więcej problemów z chowaniem ofiar niedawnego trzęsienia ziemi i fali tsunami. Agencja Kyodo pisze, że dwie gminy w prefekturze Miyagi zaczęły tymczasowo grzebać zidentyfikowane ofiary w zbiorowych mogiłach. Tradycyjnie zwłoki są w Japonii palone. Jednak po trzęsieniu i fali tsunami z 11 marca w krematoriach w rejonie, najbardziej dotkniętym kataklizmem, zaczyna brakować paliwa.

Nad uszkodzoną przez trzęsienie ziemi elektrownią atomową Fukushima we wtorek rano znowu pojawiły się kłęby pory i dymu. Władze poinformowały, że do siłowni powróciły ekipy techniczne, wycofane wcześniej ze względów bezpieczeństwa. To nie koniec złych wiadomości z Japonii. Tamtejsza policja podała najnowszy oficjalny bilans trzęsienia ziemi i tsunami. Liczby są przerażające. Elektrownie atomowe w prefekturze Fukushima zostały zalane przez 14 metrową falę - dwukrotnie wyższą niż przewidywali ich projektanci.

Ponad dwa tygodnie po tragicznym trzęsieniu ziemi i towarzyszącej mu fali tsunami, które nawiedziły północno-wschodnią Japonię oficjalna liczba zabitych wynosi 8649 - podała w poniedziałek japońska policja. Za zaginionych uznaje się 12877 ludzi.