Uwalnianie "Orlicza", grochówka z ministrem Macierewiczem i koncert reggae na cześć Żołnierzy Wyklętych. Takie atrakcje zaoferował dzieciom "Teleranek", program nadawany na kanale telewizyjnym dla dzieci TVP ABC.
Ten obraz zapamiętały miliony polskich dzieci. Gdy ich rodzice włączyli im w niedzielny poranek telewizor na popularny program "Teleranek", w miejsce bajek zobaczyły generała i spikerów przebranych w wojskowe mundury, czytających kolejne artykuły dekretu o stanie wojennym.
Co więc stało się z odcinkiem "Teleranka" z 13 grudnia 1981 roku?
"Perfidna promocja pornografii i pedofilii" - tak nadany w ostatnią niedzielę przez TVP "Teleranek" oceniła Rady Etyki Mediów. Jej członkowie skrytykowali też wyjaśnienia w tej sprawie rzecznika TVP.
Rzecznik Praw Dziecka Paweł Jaros złożył do
Prokuratury Okręgowej w Warszawie doniesienie o popełnieniu
przestępstwa podczas emisji niedzielnego "Teleranka".
Osoby nadzorujące niedzielny "Teleranek", w którym zareklamowano internetowy pamiętnik homoseksualisty, dostały nagany z wpisem do akt - powiedział w środę rzecznik TVP Janusz Cieliszak. Wyrażam ubolewanie, że coś takiego miało miejsce - dodał.
Odpowiedzialny człowiek, niezależnie od swoich preferencji seksualnych, nie naraża dzieci na demoralizację - tak skomentowała niedzielny "Teleranek" Mirosława Kątna,
przewodnicząca sejmowej Podkomisji ds. Dzieci i Młodzieży.
Jeśli podczas "Teleranka" rzeczywiście reklamowano internetowy pamiętnik homoseksualisty, to konsekwencje tego powinni ponieść autorzy audycji - uważa szefowa sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Anna Bańkowska.
Rzecznik Praw Dziecka Paweł Jaros wystąpił
do prezesa TVP o przekazanie kasety z nagraniem "Teleranka", w
którym zareklamowano internetowy pamiętnik homoseksualisty.
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun złoży do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa do jakiego doszło w związku z emisją jednego z odcinków porannej audycji Telewizji Polskiej dla dzieci "Teleranek".