Wypadek w słowackich Tatrach. 47-letnia czeska turystka z podejrzeniem urazu kręgosłupa i innymi obrażeniami została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. "Kobieta spadła ok. 80 metrów w dół" - podaje Horska Zachranna Służba.
Węgierski turysta został ciężko ranny na stoku w Tatrach Niskich na Słowacji. Życie uratował mu polski lekarz, który akurat jeździł w pobliżu na nartach. Niedługo potem z opresji trzeba było ratować naszych rodaków.
Słowaccy ratownicy górscy przerwali w niedzielę wieczorem poszukiwania turysty z Polski, z którym kontakt urwał się w sobotę. Poszukiwania będą wznowione w poniedziałek - zapewniają ratownicy słowackiej Horskiej Zachrannej Służby, odpowiednika GOPR.
Wszystkie trzy ofiary wypadku w słowackich tatrach, pod Gerlachem, mieszkały w Andrychowie. Dlatego też burmistrz Tomasz Żak ogłosił dwudniową żałobę w mieście. Będzie ona obowiązywała w czwartek i piątek.
W niedzielę słowaccy ratownicy górscy poinformowali o znalezieniu pod Małym Gerlachem ciał trzech polskich turystów. Jak informuje "Fakt", jednym ze zmarłych był Michał Kruczała ze Studenckiego Koła Przewodników Górskich w Krakowie. - Zarażał pasją do gór. Takim go zapamiętamy - żegnali go w mediach społecznościowych przyjaciele.