Tragedia pod Gerlachem. Ogłoszono żałobę. Wszyscy byli z jednego miasta

Wszystkie trzy ofiary wypadku w słowackich tatrach, pod Gerlachem, mieszkały w Andrychowie. Dlatego też burmistrz Tomasz Żak ogłosił dwudniową żałobę w mieście. Będzie ona obowiązywała w czwartek i piątek.

Ratownicy z ciałem jednego z Polaków, którzy zginęli w drodze na Gerlach (Fot. Facebook/Horská záchranná služba)Ratownicy z ciałem jednego z Polaków, którzy zginęli w drodze na Gerlach (Fot. Facebook/Horská záchranná služba)
Wojciech Rodak

Ciała trzech pochodzących z Andrychowa turystów odnaleziono w niedzielę w rejonie Małego Gerlacha na Słowacji. Tamtejsze służby ratunkowe poszukiwały ich intensywnie od soboty.

- To ogromna tragedia. 13 i 14 stycznia będą w gminie Andrychów dniami żałoby. Flagi zostaną opuszczone do połowy masztu lub będą na nich umieszczone czarne wstęgi. Nie odbędą się niektóre imprezy i uroczystości, by te dni stały się czasem zadumy – poinformował Tomasz Żak.

Co wiemy o tragedii?

Celem wyprawy trzech Polaków był Gerlach, najwyższy szczyt Tatr. W piątek wyruszyli o godz. 7 rano ze schroniska "Dom Śląski" w kierunku Batyżowieckiego Stawu. Dalej mieli wyruszyć na szczyt przez tzw. Batyżowiecką Próbę, jednak nie wrócili. Jeszcze przed północą centralę słowackich ratowników zawiadomił telefonicznie zaniepokojony znajomy taterników, który wcześniej odłączył się od grupy. Cała czwórka mężczyzn miała się spotkać o umówionej godzinie na parkingu przed szlakiem.

Ostatni kontakt telefoniczny z trzema mężczyznami był w piątek pomiędzy godz. 10 a 11. Wówczas przekazali oni znajomemu, z którym mieli się spotkać na dole, że ze względu na trudne warunki ich wyprawa może się przedłużyć. Kiedy o godz. 17 mężczyzna ponownie próbował się z nimi skontaktować, ich telefon milczał.

Słowaccy ratownicy górscy w sobotę i niedzielę intensywnie przeszukiwali rejony szlaków i dróg wspinaczkowych prowadzących na Gerlach. Użyto m.in. śmigłowca, drona i lokalizatorów telefonów komórkowych. W poszukiwaniach pomagali ratownicy TOPR z Zakopanego.

Źródło: PAP

Wilki złapane na fotopułapce. Nagranie z polskich Tatr

Wybrane dla Ciebie

"Proszę nie żartować". Szefernaker o wyścigu w rywalizacji z Nawrockim
"Proszę nie żartować". Szefernaker o wyścigu w rywalizacji z Nawrockim
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?